1:0 dla Groclinu Grodzisk i awans klubu do III rundy pucharu UEFA - taki wynik meczu z Manchesterem City typował ks. Jerzy Przybylski, kapelan polskiej drużyny.
Wczoraj o godz. 16 na stadionie piłkarskim w Grodzisku Wielkopolskim Polacy rozegrali spotkanie rewanżowe z Anglikami. Trzy tygodnie temu piłkarze Groclinu Grodzisk na meczu wyjazdowym w Anglii zremisowali z zespołem Manchester City 1:1. Aby awansować do dalszej rundy, musieli wywalczyć bezbramkowy remis lub wygrać. - Wygrają, bo to zgrany zespół, na światowym poziomie - przekonywał KAI ks. Jerzy Przybylski kapelan Groclinu Grodzisk. - Musimy jednak bardzo uważać. Anglicy podejdą do tego rewanżu bardzo ambicjonalnie i za wszelką cenę będą chcieli wygrać. Zapowiada się ciekawe widowisko sportowe. To będzie twarda gra - dodaje. Zdaniem ks. Przybylskiego, do zwycięstwa w meczu z Anglikami mieli się przyczynić: Piotr Piechniak, Grzegorz Rasiak, Sebastian Mila oraz Andrzej Niedzielan. - To bardzo dobrzy zawodnicy - ocenia kapelan. Dopingował swoich piłkarzy ks. Jerzy Przybylski razem z kibicami swojego klubu - zaopatrzony w klubową czapeczkę i biało-zielony szaliki Groclinu. - Nie siedzę w loży VIP, ale z szalikowcami. Kibic to 12-sty zawodnik drużyny. Będę ich rozgrzeszał, jak będą kląć - mówi ks. Przybylski. Kto widział mecz, wie, jak było. Kapelan nie przewidział wyniku. Ale Groclin awansował.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.