Natalia Kukulska jako pierwsza polska artystka wystąpiła podczas tradycyjnego koncertu charytatywnego "Boże Narodzenie w Watykanie" w Auli Pawła VI. Tymczasem włoskie media komentują skandaliczne zachowanie podczas tego koncertu amerykańskiej piosenkarki Lauryn Hill.
Kukulska zaśpiewała po polsku "Cichą noc", a po angielsku piosenkę "All I want for Christmas". "Jestem bardzo szczęśliwa, że dostąpiłam tego zaszczytu" - powiedziała KAI polska piosenkarka. Wyraziła radość, że mogła wziąć udział w tak wielkim wydarzeniu, "wnosząc do niego wyjątkowy polski akcent". "Było to dla mnie wielkie wyzwanie. Pragnęłam, aby nie żałowano decyzji o zaproszeniu mnie do Auli Pawła VI. To piękne i magiczne miejsce, które tworzy wyjątkowy nastrój. Było cudownie i wspaniale"- powiedziała Kukulska, podkreślając jednocześnie, że nigdy nie jest do końca zadowolona ze swoich występów. Wielkim przeżyciem dla niej było to, że mogła wystąpić z tak wielkimi gwiazdami, jak Randy Crawford czy Rowan Keating. Nawiązując do skandalu, do jakiego doszło podczas koncertu w Watykanie, kiedy jedna z jego uczestniczek, amerykańska piosenkarka Lauryn Hill, wystąpiła z frontalnym atakiem na Kościół, Natalia Kukulska powiedziała KAI, że jest tym oburzona tak samo, jak pozostali artyści. Podkreśliła, że oburzenia nie kryją nawet amerykańscy chórzyści, którzy byli świadkami tego incydentu. "Wszyscy jesteśmy głęboko poruszeni i oburzeni tym, co się stało. Nikt z nas nie popiera takiego zachowania. Artysta ma prawo wyrażać swoje zdanie, ale nie w takich okolicznościach i w tak agresywny sposób. To nie była konstruktywna krytyka, ale zwykły atak na Kościół. Przemawiał przez nią jad i zło. To było przerażające i smutne" - wyznała piosenkarka. Jej zdaniem Lauryn Hill oszukała organizatorów. Kukulska przyznała, że nie wie, czy ma wierzyć w szczerość tego buntu, czy też amerykańska wykonawczyni po prostu chciała zrobić wokół siebie szum. Czarnoskóra Amerykanka Lauryn Hill, gwiazda muzyki hip-hopowej poprzedziła swój występ wypowiedzią, którą włoska prasa nazywa małym antykościelnym wiecem. Hill wezwała Kościół katolicki do pokuty za molestowanie seksualne dzieci przez duchownych. Prowadząca koncert prezenterka telewizji komercyjnej Silvio Berlusconiego Cristina Parodi przeprosiła obecnych za incydent. Siedzący w pierwszym rzędzie kardynał Camillo Ruini, papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej (dochód z koncertu przeznaczony jest na budowę nowych kościołów w Wiecznym Mieście) nie chciał skomentować wystąpienia amerykańskiej piosenkarki. Biskup Rino Fisichella, rektor Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego, powiedział jedynie, że był przykładem "niewychowania".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.