Katolicy w Indiach padają ofiarą fałszywej antykościelnej propagandy, coraz częściej są też ofiarami przemocy. Zaniepokojenie z tego powodu wyraziła Konferencja Biskupów Indii. Biskupi są zaszokowani próbami zamykania przez rząd instytucji prowadzonych przez Kościół.
Tym bardziej, że chodzi głównie o placówki dobroczynne. Temat dyskryminacji chrześcijan w Indiach zdominował obrady trwającej właśnie sesji plenarnej episkopatu tego kraju. Biskupi zaapelowali do katolickich deputowanych o podjęcie dyskusji na temat prześladowania chrześcijan na forum indyjskiego parlamentu. Zwrócili się zarazem do premiera Indii Atala Behari Vajpayee o podjęcie konkretnych kroków celem zapobieżenia kolejnym aktom przemocy wymierzonym przeciwko chrześcijanom. Wśród coraz częściej szerzących się form nietolerancji religijnej biskupi wymienili: niszczenie miejsc kultu, pobicia i obrzucenia kamieniami chrześcijan, próby ich zastraszania oraz oficjalne deklarowanie przez władze woli zamknięcia wielu kościelnych instytucji charytatywnych. Wskazali też na fakt, iż celem dyskredytowania chrześcijańskich ośrodków fabrykuje się przeciwko nim fałszywe oskarżenia. W Radżastanie przedstawiciele nacjonalistycznej partii Bharatiya Dżanata zamierzają zamknąć jedną z największych instytucji dobroczynnych działających w tym stanie. Opiekuje się ona 6 tys. sierot oraz prowadzi kilkaset domów dla trędowatych, osób bezdomnych i ludzi samotnych. Ostatnio chrześcijanie indyjskiego stanu Gudżarat z powodu działalności fundamentalistycznej grupy Światowego Zgromadzenia Hinduizmu w napięciu przeżywali święta Bożego Narodzenia. Groziła ona, że w noc wigilijną dokona rekonwersji tysiąca nawróconych z hinduizmu chrześcijan. Na wiecu urządzonym w miejscowości Dalmatty w stanie Gudżarat krajowy sekretarz wspomnianej grupy oskarżył chrześcijańskich misjonarzy o wymuszanie nawróceń. Zapowiedział, że jego organizacja nie zaprzestanie działalności, dopóki wszyscy mieszkańcy Indii nie staną się hinduistami. Już od kilku lat Światowe Zgromadzenie Hinduizmu stwarza w okresie bożonarodzeniowym klimat zastraszenia w indyjskim stanie Gudżarat. Przed pięciu laty jego bojownicy w noc wigilijną zaatakowali chrześcijan, bijąc ich, paląc Biblie i niszcząc kościoły. Tym razem - zdaniem chrześcijańskich przywódców - nasilenie gróźb wiąże się z przygotowaniami do wyborów parlamentarnych w Indiach. Ruchy fundamentalistyczne związane są z Bharatiya Janata Party (BJP) - nacjonalistyczną partią hinduska, sprzeciwiającą się przechodzeniom wyznawców hinduizmu na chrześcijaństwo lub buddyzm. W stanie tym, podobnie jak w Gudżaracie i Tamil Nadu, obowiązuje prawo otrzymania pisemnej zgody miejscowych władz na zmianę religii. Przepisy te są jawnie wymierzone w mniejszości wyznaniowe, w tym także we wspólnotę chrześcijańską. "Fundamentaliści nie powinni robić sobie tanim kosztem reklamy politycznej - powiedział jeden z pastorów protestanckiego Kościoła Północnych Indii. - Jeżeli mają dowody wymuszania nawróceń, niech wniosą oskarżenie do sądu." Prawodawstwo stanu Gudżarat przewiduje za nawracanie siłą czy podstępem kary do czterech lat więzienia i grzywny ponad dwóch tysięcy dolarów. Niedawno działania Światowej Rady Hinduistów skrytykował kardynał Telesphore Toppo. Organizacja ta zapowiedziała wniesienie do sądu zażalenia w związku z naruszeniem przez hierarchę konstytucji indyjskiej. Przyjął on bowiem biret kardynalski nie pytając się władz o zgodę. Zdaniem kard. Toppo zarzuty te świadczą o braku myślenia konstruktywnego w szeregach Światowej Rady Hinduistów. Przytoczył fakt przyjmowania, przez licznych naukowców wyróżnień uczelni zagranicznych bez pytania władz. W przekonaniu hierarchy relacje między rządem w New Dehli a Watykanem są dobre, zaś niezależne sądy potrafią wydać w tej sprawie sprawiedliwe decyzje. W liczących ponad miliard mieszkańców Indiach przeważają (ponad 85%) wyznawcy hinduizmu, a chrześcijanie stanowią nieco ponad 3% ludności, z tego katolicy obrządków łacińskiego i dwóch wschodnich - niespełna 1,6%.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.