Spoczywa na nas, jako chrześcijanach, odpowiedzialność za "Ewangelię pokoju" (Ef 6,15). Wspólnie możemy skutecznie przyczyniać się do szacunku dla życia, do obrony godności osoby ludzkiej i jej niezbywalnych praw, do sprawiedliwości społecznej i do ochrony środowiska - mówił Jan Paweł II do dyplomatów 12 stycznia 2004.
Trudność w zaakceptowaniu faktu religijnego w przestrzeni publicznej ujawniła się w sposób emblematyczny przy okazji niedawnej dyskusji o chrześcijańskich korzeniach Europy. Niektórzy na nowo odczytali historię przez pryzmat redukcyjnych ideologii, zapominając to, co chrześcijaństwo wniosło do kultury i instytucji kontynentu: godność osoby ludzkiej, wolność, zmysł powszechności, szkołę i uniwersytet, dzieła solidarności. Bez niedoceniania innych tradycji religijnych pozostaje faktem, że Europa tworzyła się wtedy, gdy była ewangelizowana. Trzeba też w poczuciu sprawiedliwości pamiętać, że jeszcze niedawno chrześcijanie promując wolność i prawa człowieka, przyczynili się do pokojowej przemiany autorytarnych reżimów, jak również do przywrócenia demokracji w środkowej i wschodniej Europie. 4. Jako chrześcijanie jesteśmy wspólnie odpowiedzialni za pokój i jedność rodziny ludzkiej Wiedzą Państwo, że zaangażowanie ekumeniczne jest jednym z głównych przedmiotów zainteresowania mojego pontyfikatu. Jestem przekonany, że gdyby chrześcijanie byli zdolni do przezwyciężenia swych podziałów, świat stałby się bardziej solidarny. Dlatego zawsze wspierałem wspólne spotkania i deklaracje, widząc w nich przykład i zachętę dla jedności rodziny ludzkiej. Spoczywa na nas, jako chrześcijanach, odpowiedzialność za "Ewangelię pokoju" (Ef 6,15). Wspólnie możemy skutecznie przyczyniać się do szacunku dla życia, do obrony godności osoby ludzkiej i jej niezbywalnych praw, do sprawiedliwości społecznej i do ochrony środowiska. Ponadto praktykowanie ewangelicznego stylu życia sprawia, że chrześcijanie mogą pomóc swym towarzyszom w człowieczeństwie przezwyciężać instynkty, czynić gesty zrozumienia i przebaczenia, razem pomagać tym, którzy są w potrzebie. Nie dość docenia się pokojowy wpływ, jaki zjednoczeni chrześcijanie mogliby wywierać w łonie własnej wspólnoty, jak i w łonie społeczeństwa cywilnego. Mówię o tym nie tylko, aby przypomnieć wszystkim przyznającym się do Chrystusa stanowczą potrzebę świadomego kroczenia drogą, która prowadzi do takiej jedności, jakiej chce Chrystus, lecz także aby wskazać odpowiedzialnym za społeczeństwa zasoby, z których mogliby czerpać w dziedzictwie chrześcijańskim i u tych, którzy nim żyją. Można w tej dziedzinie przytoczyć konkretny przykład: wychowanie do pokoju. Rozpoznajecie tu Państwo temat mojego orędzia na 1 stycznia tego roku. W świetle rozumu i wiary Kościół proponuje pedagogię pokoju, aby przygotować lepsze czasy. Pragnie oddać do dyspozycji wszystkich swe siły duchowe, przekonany, że "sprawiedliwość musi znaleźć swe dopełnienie w miłości" (nr 10). Oto co pokornie proponujemy wszystkim ludziom dobrej woli, ponieważ "my, chrześcijanie, odczuwamy obowiązek zaangażowania się na rzecz wychowania do pokoju nas samych i innych, jako przynależący do samego geniuszu naszej religii" (nr 3). Takie są myśli, którymi chciałem się podzielić z Państwem, Ekscelencje, Panie i Panowie, gdy jest nam dany nowy rok. Dojrzewały one przed żłóbkiem, przed Jezusem, który dzielił i kochał życie ludzi. Pozostaje on współczesny każdemu z nas i wszystkim narodom tu reprezentowanym. Powierzam Bogu w modlitwie ich projekty i realizacje, a zarazem wzywam nad Państwem i tymi, którzy są Państwu bliscy obfitości Jego błogosławieństw. Szczęśliwego Nowego Roku! Jan Paweł II, papież tłum. Paweł Bieliński (KAI)
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.