Prof. Hrynkiewicz dla Gosc.pl: Nie ma kultury jedzenia śniadania, jest kultura ubóstwa
Stefan Sękowski: Według Fundacji Maciuś 800 tys. dzieci w Polsce jest niedożywionych…
Prof. Józefina Hrynkiewicz*: Tak naprawdę nie wiadomo, ile ich jest, ale moim zdaniem co najmniej dwukrotnie więcej. Najczęściej bardzo ubogie rodziny to rodziny bezrobotne lub rolnicze. Wiele z nich może na wyżywienie dziecka wydać 5-6 złotych dziennie, podczas gdy minimum socjalne wynosi 8 złotych.
Zdaniem Julii Pitery z PO dzieci w Polsce nie jedzą śniadań, bo nie ma u nas kultury jedzenia śniadania.
Nie ma kultury jedzenia śniadania, ale jest kultura ubóstwa. Możemy przerzucać się tego typu stwierdzeniami, ale taka rozmowa nie ma sensu. Aby dzieci mogły coś zjeść, ich rodzice muszą kupować najtańsze produkty. Zastępuje się pełnowartościowe jedzenie bogate w białko, takie jak nabiał, ryby, mięso – chlebem, kartoflami i kapustą. Jeśli Pan trafi do sklepów wiejskich, to tam będą wędliny: problem z tym, że w tych wędlinach nie ma mięsa – tam pasztetowa czy kaszanka uchodzą za wędliny. Problemem jest także brak wyżywienia w szkołach. Jestem posłanką z Podkarpacia, tu do szkół dowozi się dzieci mieszkające 25-30 kilometrów dalej. Im trzeba po prostu dać coś do jedzenia. Szkoły czasem załatwiają to przez catering, ale znów: to rzadko jest jedzenie pełnowartościowe.
Także inni politycy PO, jak Stefan Niesiołowski, uważają, że nie ma problemu głodnych dzieci w Polsce.
Samych rodzin w trudnej sytuacji materialnej jest w Polsce ok. 2 mln. Im prawie nikt nie pomaga oprócz Caritas, jedynej organizacji, która rzetelnie zajmuje się problemem. Trzeba przede wszystkim zdiagnozować problem, niestety badań jakościowych na ten temat się nie prowadzi. Jeśli ktoś potrafi wyżywić rodzinę, to ja się z tego powodu bardzo cieszę, ale nie znaczy to, że inni nie mają z tym problemu. Głód dzieci jest hańbą Polski i jeśli ktoś mówi, że problem nie istnieje, to nie mamy o czym rozmawiać.
*Józefina Hrynkiewicz - profesor nauk humanistycznych, socjolog, pracownik Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalizuje się w polityce społecznej, pod jej redakcją ukazała się książka "Przeciw ubóstwu i bezrobociu. Lokalne inicjatywy obywatelskie". Poseł na Sejm, należy do klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.