O konieczności solidarności między pokoleniami i negatywnych skutkach osłabienia więzi rodzinnych mówił Jan Paweł II podczas audiencji dla uczestników dorocznego zgromadzenia plenarnego obchodzącej 10. rocznicę założenia Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, do której należy również ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka.
Ojciec Święty podkreślił, że temat obrad, jakim są relacje między pokoleniami, jest ściśle związany z problematyką globalizacji. "Dawniej opieka dorosłychdzieci nad rodzicami była rzeczą naturalną. Rodzina była podstawowym miejscem międzypokoleniowej solidarności. Solidarność panowała także w samym małżeństwie, w którym małżonkowie pobierali się na dobre i na złe orazzobowiązywali się do okazywania sobie wzajemnej pomocy przez całe życie.Solidarność pary małżeńskiej rozciągała się na dzieci, od których edukacjawymagała silnych i trwałych więzów. To z kolei prowadziło do solidarnościmiędzy dorosłymi dziećmi i ich starzejącymi się rodzicami"- mówił Jan PawełII. Obecnie w wielu dziedzinach doszło do osłabienia więzi małżeńskich, zauważył Papież. Wyraził ubolewanie, że więzi te często postrzegane są jako zwykły kontrakt między dwiema jednostkami. Dzieci zaś, nawet zanim przyjdą na świat,uważa się za przeszkodę dla osobistej samorealizacji rodziców i za jedną zopcji, jaką można wybrać. Zdaniem Jana Pawła II ucierpiały na tym stosunkimiędzy pokoleniami, gdyż wiele dorosłych dzieci pozostawia państwu lubspołeczeństwu zadanie opieki nad starszymi rodzicami. Papież zaapelował też o zwrócenie szczególnej uwagi na niepokojącą sytuację wielu osób starszych, cierpiących z powodu trudności finansowych, chorób, a także dlatego, że czują się już niepotrzebne, porzucone, lub wstydzą się przyznać, że potrzebują opieki. "Każde pokolenie i grupa społeczna ma do odegrania swoją rolę" - przypomniał Ojciec Święty i dodał : "W żadnym wieku nie przestaje się być ojcem albo matką, synem czy córką. Spoczywa na nas szczególna odpowiedzialność wobec tych, którym daliśmy dar życia, ale także wobec tych, od których ten dar otrzymaliśmy".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.