Justyna Kowalczyk zapewniła sobie czwarty w karierze triumf w Pucharze Świata w biegach narciarskich.
Na oficjalnej liście startowej środowego sprintu w Drammen nie ma Norweżki Therese Johaug, a tylko ona mogła wyprzedzić Polkę w klasyfikacji generalnej cyklu.
Po tych zawodach do końca sezonu pozostanie do zdobycia 510 punktów, a niezależnie od wyników w Drammen przewaga Kowalczyk nad kolejną zawodniczką w klasyfikacji będzie większa.
Johaug nie jest specjalistką od sprintu, np. w niedawnych zawodach w Lahti nie zdołała nawet przebrnąć kwalifikacji.
"Postanowiła oszczędzić siły na inne biegi, które pozostały do końca sezonu. W sprincie i tak nie miałaby większych szans, a jej celem jest drugie miejsce w Pucharze Świata" - powiedział PAP przebywający w Drammen norweski dziennikarz Rolf Arne Odiin.
Oprócz Johaug, ze startu w sprincie zrezygnowała jej rodaczka Marit Bjoergen. Mistrzyni świata w tej konkurencji też zbiera siły na 30-kilometrowy maraton, który odbędzie się w niedzielę w Oslo.
Kowalczyk Kryształową Kulę wywalczyła wcześniej w latach 2009-11, a przed rokiem musiała uznać wyższość Bjoergen. Z kolei sezon 2007/08 zakończyła na trzecim miejscu.
Podopieczna trenera Aleksandra Wierietielnego dołączyła do Norweżki Bente Skari, która również czterokrotnie triumfowała w PŚ. Pięć sukcesów ma w dorobku jedynie Rosjanka Jelena Wialbe.
W tym sezonie sięgnięcie po Puchar Świata to największy sukces polskiej narciarki. W mistrzostwach świata w Val di Fiemme zdobyła jeden medal - srebrny - w biegu na 30 km. Wcześniej po raz czwarty z rzędu triumfowała w prestiżowym Tour de Ski.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.