Przeciwko artykułowi "Eksportowy ksiądz" zamieszczonego w Przekroju zaprotestował rektor Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech ks. Stanisław Budyń.
Według pisma "oprócz mleka i wołowiny Niemcy sprowadzają z Polski także księży", a "duchowni to jedyna grupa zawodowa Polaków, której za Odrą nie obowiązuje okres przejściowy". "Protest mój dotyczy postawienia na jednym poziomie mleka, wołowiny i księży - napisał ks. Budyń w liście do redakcji. - Dziwi i oburza postawa polskiej gazety, która znana była ze wspaniałego poziomu, dokładności i poprawnej informacji. Nawet najbardziej złośliwa i wrogo nastawiona konkurencja nie stawia na jednym poziomie mięsa świńskiego i dziennikarza" - podkreślił rektor PMK w Niemczech. Jego zdaniem, wolność prasy nie może polegać na ubliżaniu jakiejkolwiek grupie zawodowej. "Szkoda, że nie dbacie o poziom gazety, która jest czytana także poza granicami Polski. Szkoda również, że Polacy sami siebie ośmieszają i opluwają, chyba że taki jest ideał nowego składu redakcyjnego Przekroju" - stwierdził ks. rektor. Dodał, że występuje w imieniu blisko 100 kapłanów pracujących w Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech, wśród których są również tacy, których wywieziono do obozów koncentracyjnych za polskość. "Porównanie ich losu z mlekiem i wołowiną jest dużym nietaktem i ubliżeniem. Jest to deprymująca i dyskredytująca opinia Waszej gazety o zasłużonej pracy duszpasterskiej kapłanów polskiego pochodzenia w Niemczech" - uważa ks. Budyń. Zwraca jednocześnie uwagę, że dotychczas Przekrój "nie napisał o organizowanych przez polskie parafie zbiórkach i wysyłkach dla Polski, losie Polaków wyrzuconych przez poprzedni rząd, dla których polskie misje w Niemczech były pierwszą przystanią w dalszej drodze emigracyjnej". Tu możesz przeczytać artykuł, o którym mowa w proteście
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.