Następną osobą, która złoży zeznania przed prokuratorem w sprawie o rzekomego molestowanie seksualne małoletniego, będzie gdański ksiądz prałat - informuje piątkowy Dziennik Bałtycki.
Gazeta próbuje dokonać podsumowania dotychczasowych doniesień medialonych związanych z nagłośnioną przez nią sprawą rzekomego molestowania Sławomira R.: Wiemy, że ma to nastąpić w ciągu najbliższych dni. Również na dniach pojawić się ma opinia biegłego psychologa, który ma potwierdzić, czy zeznania rzekome ofiary księdza są wiarygodne, czy też całkowicie wyssane z palca. Czwartek przyniósł wiele kolejnych sensacyjnych informacji na temat afery, która od tygodnia nie schodzi z ust mieszkańców Pomorza oraz pierwszych stron gazet. Tym razem chodzi o zeznania 16-letniego Sławka R., które chłopak złożył przed gdańskim sądem we wtorek. Miał tam zaprzeczyć, aby był molestowany seksualnie przez księdza. Mimo to jedna z popularnych gazet bulwarowych opisała gesty duchownego wobec Sławka R., które można uznać za bliską zażyłość. Media podały też, że zabezpieczone dyski z komputerów oraz kasety wideo znalezione w plebanii nie obciążają księdza w sprawie molestowania, jednak mogą go skompromitować w innych sprawach. Prałat miał rzekomo zbierać informacje o innych duchownych. Prasa bulwarowa obficie rozpisuje się na temat rzekomych gorszących scen, których widownią miała być plebania. Prokuratura jednak konsekwentnie nie udziela żadnych informacji w tej sprawie. Wczoraj udało nam się ustalić, że następną osobą, która złoży zeznania w prokuraturze, będzie właśnie ksiądz prałat. Wiceszef prowadzącej w tej sprawie śledztwo Prokuratury Okręgowej, Ryszard Paszkiewicz, jak zwykle nie potwierdził i nie zaprzeczył. - Z całą pewnością mogę tylko stwierdzić, że osoba ta nie będzie przesłuchiwana w czwartek - powiedział nam wczoraj po południu. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że zeznania księdza nie będą sensacyjne. Prałat od początku afery zaprzeczał, aby kogokolwiek molestował. Stwierdził też, że cała sprawa jest nagonką na jego osobę i na Kościół. Z niecierpliwością oczekiwana jest natomiast opinia biegłego psychologa, który przysłuchiwał się zeznaniom Sławka. To od niego będzie zależało orzeczenie, czy chłopak konfabuluje, czy mówi prawdę. Podczas pierwszego przesłuchania, jeszcze w czerwcu, psycholog - jak twierdzi "Rzeczpospolita" - zeznał, że 16-latek twierdząc, iż nie był molestowany, kłamie. - Nie wiem, kiedy dotrze do nas opinia biegłego. Na pewno nie dzisiaj. Wykonanie takiej ekspertyzy nie jest proste - powiedział prok. Paszkiewicz.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.