Osoby duchowne, za które składkę na powszechne ubezpieczenie zdrowotne (PUZ) opłacał Fundusz Kościelny dotowany z budżetu państwa, w dalszym ciągu nie będą jej opłacać z własnej kieszeni - zdecydowali posłowie, odrzucając poprawkę senacką do ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - podsumowuje Gazeta Prawna.
W swym tekście gazeta przytacza kolejnę próbę dezinformowania społeczeństwa w kwestii ubezpieczdeń duchownych podjętą przez parlamentarzystów SLD. Chodzi o wypowiedź senator Krystyny Sienkiewicz: Sejm głosował 114 poprawek zgłoszonych przez senatorów do nowej ustawy zdrowotnej, która od 1 stycznia 2005 r. ma zastąpić obecnie obowiązującą ustawę o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia. Senacka poprawka przewidywała, że m.in. alumni wyższych seminariów duchownych, misjonarze oraz siostry i zakonnicy należący do zakonów zamkniętych (klauzurowych), opłacaliby z własnych środków lub z pieniędzy swoich zakonów składkę zdrowotną. Z takim stanowiskiem nie zgadzała się także strona rządowa. W piątek minister zdrowia Marek Balicki powiedział, że w projekcie rządowym ustawy nie było mowy o takim rozwiązaniu. Dodał, że w 2004 r. 8,2 mln zł zostało przeznaczone z budżetu państwa dla Funduszu Kościelnego na opłacanie składki na ubezpieczenie zdrowotne dla około 20 tysięcy osób. W 2005 roku planowane wydatki na ten cel wyniosą 8,5 mln zł. Natomiast senator Krystyna Sienkiewicz, która była autorką tej poprawki, argumentowała, że budżet państwa tylko w ubiegłym roku przekazał na Fundusz Kościelny 78 mln zł, z czego około 40 mln zł przeznaczono na ubezpieczenie zdrowotne duchownych. Posłowie opozycji natomiast twierdzili, że takie rozwiązanie najbardziej dotknęłoby osoby duchowne, które są najbiedniejsze i nie osiągają żadnych dochodów. Zdumiewające jest również logika zaprezentowana przez ministra Balickiego w kwestii refundowania środków antykoncepcyjnych. Gazeta pisze: Ponadto posłowie nie zgodzili się, aby środki antykoncepcyjne były wpisywane na listę leków uzupełniających, które są refundowane. Ostatecznie zdecydowano, że środki antykoncepcyjne nie będą mogły być nawet częściowo refundowane (przewidywano, że pacjent płaciłby tylko 50 proc. ceny takiego preparatu). Niespodziewanie za przyjęciem tej poprawki zagłosowali także przedstawiciele lewicy, którzy jeszcze dzień wcześniej twierdzili, że środki antykoncepcyjne powinny być refundowane ze środków publicznych. Natomiast minister Balicki powiedział, że brak takiego rozwiązania uderzy przede wszystkim w osoby najbiedniejsze, których w dalszym ciągu nie będzie stać na kupowanie nowoczesnych preparatów tego typu. Dodał także, że w ten sposób likwiduje się możliwość ograniczenia liczby przerywanych ciąż oraz nielegalnie wykonanych aborcji. Sejm zdecydował jednak o przywróceniu szczególnych uprawnień w opiece zdrowotnej dla tzw. VIP-ów, ale tylko dla tych najważniejszych w państwie – prezydenta, premiera, marszałków Sejmu i Senatu. Będą oni mieli zapewnione prawo m.in. do korzystania z dodatkowej opieki zdrowotnej w czasie choroby. Podobne prawa przysługiwać będą także członkom ich rodzin, a także dyplomatom akredytowanym w Polsce. Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.