Prałat zaprzeczył, że otrzymał od metropolity gdańskiego abp. Tadeusza Gocłowskiego list, w którym biskup wzywa prałata do ustąpienia z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku - donosi Dziennik Bałtycki.
Gazeta napisała: Kościołowi, Polsce i demokracji zagrażają media i "judeochrześcijanie" - ogłosił prałat Henryk Jankowski podczas niedzielnej mszy. Po nabożeństwie grupa zwolenników księdza spotkała się w restauracji, gdzie przegłosowano, jak należy nazywać dwie z gazet, które pisały o prokuratorskim postępowaniu w sprawie molestowania seksualnego ministranta. Wynikiem demokratycznych wyborów przeprowadzonych w restauracji stały się określenia "niemiecka gadzinówka" i "antypolski szmatławiec". - Kościół stał się obiektem zmasowanych ataków sił szatana - mówił podczas mszy prałat Jankowski. - Trwa bezpardonowa walka. To już nie są bezpardonowe stalinowskie metody, lecz perfidne manipulacje mediów. Czwarta władza poprzez niszczenie autorytetów i powolne sączenie trucizny podważa zaufanie do Kościoła i kapłana. Według księdza te "antykościelne manipulacje" rozpoczęły się w mediach po 1989 roku. - Ujawniła się destrukcyjna siła wrogich mediów. Ci, którzy demoralizują dzieci i młodzież zarzucają katolikom uprawianie rozpusty i pedofilii - mówił kapłan. - Pragnę was zmobilizować do walki ze złem przeciwko antypolskości, a przede wszystkim z "judeo", który pragnie zawładnąć duszami ludzkimi. Prałat podkreślał zagrożenie ze strony "judeochrześcijan", którzy, jak twierdził, dążą do zniszczenia Kościoła katolickiego. Prałat zaprzeczył, że otrzymał od metropolity gdańskiego abp. Tadeusza Gocłowskiego list, w którym biskup wzywa prałata do ustąpienia z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. - Nie ma, nie, absolutnie nie. Nie interesuje mnie to - powiedział dziennikarzom.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.