Około 500 przedstawicieli środowisk nauczycielskich z całego kraju wzięło udział w II Ogólnopolskiej Konferencji Nauczycieli i Wychowawców zorganizowanej wczoraj na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim przez Fundację Servire Veritati Instytut Edukacji Narodowej - informuje Nasz Dziennik.
- Konferencja została zorganizowana w odpowiedzi na zapotrzebowanie środowiska nauczycielskiego zaniepokojonego poważnym kryzysem polskiej szkoły i upadkiem autorytetu nauczyciela - podkreślił Arkadiusz Robaczewski, dyrektor Instytutu Edukacji Narodowej. - Chrześcijański etos nauczyciela może być realizowany niezależnie od warunków, okoliczności i miejsca, w którym przychodzi nam pracować - stwierdził, otwierając obrady, ks. prof. Jerzy Pałucki, dziekan Wydziału Teologii KUL. - Trudnościami nie należy się zrażać, a raczej rozeznać sytuację i starać się zaradzić trudnościom - dodał. Zdaniem ks. prof. Pałuckiego, polski system wychowawczy stoi dziś na rozdrożu. Z jednej strony edukacja jest misją, służbą prawdzie i dobrem publicznym, a z drugiej - stała się produktem na sprzedaż, towarem. Niemal systemowo szkolnictwo ujmowane jest w wymiarze horyzontalnym jako przygotowanie ucznia do zdobycia dobrej pracy, stąd nacisk na naukę informatyki, nowoczesnych technologii i języków obcych. - To bardzo potrzebne, ale najważniejszy jest człowiek, ukształtowanie osobowości ucznia, stąd potrzebna jest w szkole obecność humanisty i teologa, konieczna formacja duchowa na każdym etapie kształcenia - mówił ks. prof. Pałucki. Na podstawowe znaczenie uświadomienia sobie przez nauczycieli celu wychowania wskazał w swoim wykładzie o. prof. Mieczysław Albert Krąpiec. - My, nauczyciele, musimy mieć świadomość, kogo kształcimy i w jakim celu - mówił ojciec profesor. - Kultura chrześcijańska zwraca uwagę, że człowiek jest nie tylko indywiduum, ale przede wszystkim bytem osobowym przekraczającym przestrzeń i czas, a celem wychowania jest pełnia rozwoju osobowego - dodał były rektor KUL. Wezwał też do ratowania polskiej kultury humanistycznej, która znajduje się dziś w stanie zapaści. To efekt systematycznego niszczenia polskiej inteligencji i kultury chrześcijańskiej zapoczątkowanego w 1939 r. - Do dziś w wielu polskich uniwersytetach uczą profesorowie, którzy żądali wyniszczenia polskiej kultury narodowej i chrześcijańskiej, a następnie zastąpienia jej kulturą materialistyczną, marksistowską - stwierdził o. prof. Krąpiec. - Dziś wycofali się już z marksizmu, ale popadli jeszcze gorzej, w postmodernizm - dodał. Wszyscy prelegenci podkreślali, że dla zażegnania kryzysu w dziedzinie edukacji niezbędne jest uwzględnienie w procesie wychowawczym integralnej koncepcji człowieka jako bytu osobowego, a więc człowieka rozumnego, wolnego, odpowiedzialnego, żyjącego w relacjach społecznych i w perspektywie życia wiecznego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.