Polską wspólnotę narodową współtworzą w istotnym stopniu wspólnoty ludzi wiary, także Kościoły różniące się między sobą - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas nabożeństwa wielkopiątkowego w luterańskim kościele Jezusowym w Cieszynie (Śląskie).
"Wspólnoty narodowe, także polska, zawsze były, są i będą współtworzone przez wspólnoty ludzi wiary, także Kościoły różniące się między sobą, ale razem tworzące wspólnotę" - powiedział.
"Każdy z nas idzie () indywidualnie, ale pomimo różnic wyznaniowych czujemy, że łatwiej jest iść razem, bo wspólnota oznacza pokazywanie sobie nawzajem kierunku, wspomaganie, budzenie i podtrzymywanie nadziei na zasadzie wzajemności" - mówił.
Bronisław Komorowski życzył luteranom, aby szli drogą nadziei oraz z dumą mówili o dorobku wspólnoty ewangelickiej w Cieszynie i całej Polsce. Na Śląsku Cieszyńskim mieszka ponad połowa polskich luteran, dla których Wielki Piątek jest najważniejszym świętem w kalendarzu liturgicznym.
Prezydent po nabożeństwie powiedział dziennikarzom, że z ogromną radością, ale i nadzieją uczestniczył w luterańskim nabożeństwie. "Chciałem w ten sposób podkreślić, że we współczesnym świecie trzeba nie tylko szanować siebie nawzajem pomimo różnic, ale i poszukiwać tego, co jest wspólne" - podkreślił.
Komorowski cieszyńskiej parafii ewangelickiej przekazał w darze skromny krzyż ołtarzowy. Symbol jest posrebrzany ze złoconą postacią Chrystusa. Jak powiedział: "Niech on będzie znakiem wspólnej drogi wiary, nadziei i miłości". Trafi on do zbiorów Muzeum Reformacji, które ma swą siedzibę w kościele Jezusowym.
Nabożeństwu przewodniczył zwierzchnik polskich luteran, biskup Kościoła Jerzy Samiec. Zgromadziło wielu wiernych, między innymi byłego szefa Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, biskupów z Polski i Czech, a także wójtów i burmistrzów ze Śląska Cieszyńskiego.
W kazaniu biskup Samiec mówił o krzyżu, przy którym wszyscy jesteśmy równi; mówił, że od samego początku dzielił on ludzi. "Często myśląc o nim dokonujemy niebezpiecznego uproszenia czy wręcz zakłamania. Mylimy symbol krzyża z krzyżem Chrystusowym. Wielki drewniany krzyż jest tylko symbolem. () Krzyż Chrystusowy jest czymś innym. () Nie warto kruszyć kopi w obronie krzyża symbolu. Krzyż Chrystusowy nie wymaga obrony" - powiedział.
Według niego słabi ludzie nie są w stanie bronić Boga. "Jaki to byłby Bóg, który wymagałby naszej obrony? Czy chcielibyśmy powierzyć mu nasze życie? Czy oczekiwalibyśmy od niego ratunku, zbawienia, gdyby to on wymagał, abyśmy to stawali w jego obronie?" - pytał.
Dodał, że Krzyż Chrystusowy jest objawieniem Bożej miłości. "W nim odnajdujemy Boga, który jest miłością" - podkreślił.
Kościół Jezusowy w Cieszynie jest świątynią miejscowej parafii, która jest najliczniejszą w polskim Kościele Ewangelicko-Augsburskim. Skupia ona blisko 7 tys. wiernych. Parafia prowadzi przedszkole, szkołę podstawową, gimnazjum i liceum. W kościele Jezusowym odbywają się koncerty chórowe, organowe i symfoniczne. W jego wnętrzu mieści się m.in. także Muzeum Reformacji.
Na świecie jest około 74 mln luteran. Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP należy do rodziny kościołów luterańskich i liczy około 70 tys. wiernych. Służy w nim 155 duchownych w 133 parafiach. Dzieli się na sześć diecezji, z których najliczniejszą jest cieszyńska zrzeszająca około 38 tys. wiernych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.