Anioł dla stolicy

Autorem projektu jest rzeźbiarz i fotografik Marek Sułek. - Dajmy warszawiakom anioła stróża - prosi. Artysta chce, żeby pięciometrowa konstrukcja stanęła w centrum Warszawy. - Początkowo myślałem, żeby anioł stanął między Rotundą a Galerią Centrum - mówi Marek Sułek. - Jednak tam nie można stworzyć intymnego klimatu na spotkania, dlatego idealnym miejscem byłoby skrzyżowanie Chmielnej i Pasażu Wiecha - dodaje. Styropianowy stróż Rzeźba będzie miała metalową konstrukcję, lecz sam anioł zostanie wykonany z olbrzymiej bryły styropianu, którą artysta pokryje watą szklaną i żywicą. - W ten sposób zabezpiecza się kadłuby okrętów, więc nie ma możliwości by deszcz lub śnieg zniszczyły aniołka - twierdzi rzeźbiarz. Inicjatywa bardzo przypadła do gustu naczelnemu architektowi miasta Michałowi Borowskiemu. - Bardzo mi zależy, by w mieście było jak najwięcej tego typu inicjatyw - mówi Borowski. - Anioł może nadać miejscu tożsamość, sprawić, że zwykły trawnik zamieni się w prawdziwą oazę magii - dodaje Marek Sułek. Zaczekać na przetarg Naczelny architekt Warszawy nie może jeszcze zapewnić, że aniołek stanie przy Chmielnej, ponieważ w poniedziałek zostanie rozstrzygnięty konkurs na zagospodarowanie Pasażu Wiecha. Od jego wyników zależy, czy znajdzie się odpowiednie miejsce. Plany artysty nie ograniczają się jedynie do rzeźby. Aniołka otaczać mają w przyszłości zaprojektowane przez artystę specjalne "rzeźbiarskie ławki", czyli odpowiednio wyprofilowane bryły. Rzeźba i jej otoczenie będą utrzymane w różnych odcieniach błękitu. Gotowy do przebrania - Aniołek mógłby być przebierany na różne okoliczności - planuje Marek Sułek. - Myślę już nawet o rozpisaniu konkursu dla młodych projektantów na stroje dla aniołka. Na zimę można byłoby mu zakładać czapkę i ciepłe rękawiczki, a na lato na przykład zwiewną sukienkę - sugeruje artysta. Porozmawiaj o tym na FORUM