Jako szarlatanerię określił arcybiskup Puebla w Meksyku oddawanie czci figurze "Santa Muerte" (Świętej Śmierci).
Abp Rosendo Huesca Pacheco skrytykował jednocześnie powierzchowny stosunek władz do rejestracji tzw. stowarzyszeń religijnych. Zwrócił uwagę, że w każdym innym kraju do rejestracji wymagano by "zdrowej" bazy teologicznej. Zbliżony do sekty kult "Santa Muerte" rozpowszechniony jest przede wszystkim w ubogich dzielnicach stolicy kraju, Meksyku. Coraz więcej ich mieszkańców oddaje cześć wymyślonej przez nich świętej, która ma w sposób szczególny otaczać opieką różnorakich przestępców. Ludzie składają jej ofiary prosząc o udany akt przestępczy. Otaczana tą specyficzną czcią figura to okryty długim płaszczem szkielet człowieka, przed którym składane są w ofierze np. butelki piwa, czy magnetofony. Od pewnego czasu grupa ta ma swoją stronę internetową. Oblicza się, że w całym Meksyku żyje ok. milion zwolenników tego kultu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.