15-letni Eli Reimer jest pierwszym amerykańskim nastolatkiem z zespołem Downa, który doszedł do bazy na wysokości ponad 5300 m.n.p.m. pod szczytem Mt. Everest. Jego wyprawa na najwyższą górę świata trwała 2 tygodnie.
- To było surrealistyczne: stać w tym miejscu, widzieć na twarzy Elegio uśmiech, poczucie spełnienia i to, że miał się w tym momencie lepiej pod względem zdrowotnym niż my wszyscy. To była szkoła pokory, inspiracja, po prostu niesamowita chwila – powiedział ojciec wspinacza Justin Reimer w wywiadzie dla HLN.
Dla rodziców dzieci niepełnosprawnych Justin ma następujące przesłanie: - Niepełnosprawność nie oznacza ograniczenia. Życie osób niepełnosprawnych ma nieskończoną wartość.
Komentatorzy wyczynu nastolatka z Oregonu zwracają uwagę, że w USA 90 proc dzieci z zespołem Downa jest zabijanych jeszcze przed urodzeniem.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.