Odwołany 10 lat temu z funkcji ordynariusza Évreux bp Jacques Gaillot ma nadzieję na pojednanie z Kościołem.
Francuskie media przytaczają jego wypowiedź, według której francuski biskup oczekuje w tej sprawie odpowiednich gestów ze strony Konferencji Biskupów Francji. 69-letni obecnie bp Jacques Gaillot 13 stycznia 1995 r. decyzją Stolicy Apostolskiej został zwolniony z funkcji biskupa Évreux ze względu na swe wypowiedzi w sprawach moralnych, niezgodne z nauczaniem Kościoła katolickiego. Jego odwołanie wywołało wtedy liczne protesty wiernych we Francji i poza jej granicami. Bp Gaillot poinformował, że arcybiskup Lyonu kard. Philippe Barbarin zaprosił go jako referenta na spotkanie z księżmi. Biskup zapewnia, że w małym stopniu interesuje go Kościół jako instytucja, lecz istotnie ważne problemy ludzi znajdujących się poza nawiasem społeczeństwa. Od czasu osunięcia z urzędu biskup poświęca się pracy z bezdomnymi, nielegalnymi imigrantami, i osobami z marginesu społecznego. Założył "wirtualną diecezję" w Internecie. Bp Gaillot stał się sławny we Francji i poza jej granicami po tym, jak zaczął krytykować stanowisko Kościoła w sprawie celibatu, sztucznego zapłodnienia i homoseksualizmu. W roku 2000 doszło do symbolicznych gestów pojednania pomiędzy nim a episkopatem, z których jednak nie wyniknęły żadne konkretne decyzje. Pod koniec października ub.r. arcybiskup Kolonii kard. Joachim Meisner nie dopuścił do wystąpienia bp. Gaillot w Bonn.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.