Obecność teologii obok innych dziedzin nauk, wykładanych na wyższej uczelni, umożliwia cenną wymianę myśli. Podkreślił to Jan Paweł II w przemówieniu do delegacji Uniwersytetu Śląskiego z jej rektorem prof. Januszem Janeczkiem na czele, którą przyjął na audiencji w Watykanie 13 stycznia.
Obecni byli także metropolita górnośląski abp Damian Zimoń i prezydent Katowic Piotr Uszok. Witając swych gości, Ojciec Święty wyraził radość, że może ich przyjąć, po czym zwracając się do delegacji uczelni, powiedział: "W klasycznym rozumieniu uniwersytet nie mógł istnieć bez wydziału teologicznego - był jakby niepełny. Dziś to się zmieniło. Okazuje się jednak, że obecność nauk teologicznych pośród innych dziedzin zgłębianych na uniwersytecie, stwarza możliwości cennej wymiany myśli. Fides et ratio spotykają się w poszukiwaniu mądrości. Posługują się innymi narzędziami i metodami, ale ubogacają się wzajemnie na drodze odkrywania wielorakich wymiarów prawdy". Na zakończenie swej krótkiej wypowiedzi papież życzył, "aby Uniwersytet Śląski w Katowicach mógł cieszyć się obfitymi owocami tej współpracy, która rozpoczęła się przed czterema laty". Poprosił też obecnych o przekazanie jego pozdrowień i błogosławieństwa wszystkim profesorom i studentom tej Uczelni. "Szczęść Boże!" - dodał na zakończenie. Uniwersytet Śląski w Katowicach powstał jako 9. uczelnia tego rodzaju w Polsce w czerwcu 1968 r. z połączenia istniejącej od 1928 Wyższej Szkoły Pedagogicznej z działającą w tym mieście od 1963 Filią Uniwersytetu Jagiellońskiego. Uczelnia mieści się obecnie, poza swą główną siedzibą, także w 5 innych miastach Górnego Śląska i Zagłębia. Liczy 12 wydziałów, a w ich ramach 25 instytutów i 72 katedry, a także 15 jednostek międzywydziałowych. W ub.roku akademickim wykładało na nim ponad 1,7 tys. nauczycieli akademickich i 463 samodzielnych pracowników naukowych, w tym ponad 200 profesorów, a kształciło się przeszło 45,7 tys. studentów, w tym ponad 21,7 tys. na studiach dziennych.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.