W Sri Lance narasta nietolerancja religijna. Buddyści atakują tam mniejszość muzułmańską, a ostatnio coraz częściej również chrześcijańską.
To azjatyckie państwo znane było dotąd raczej z konfliktów etnicznych między syngaleską większością a Tamilami. Jednak już od pewnego czasu cejlońscy buddyści atakują tam mniejszość muzułmańską, a ostatnio coraz częściej również chrześcijańską.
Międzynarodowy protestancki fundusz pomocy prześladowanym chrześcijanom Barnabas Fund odnotował w marcu na terenie tego wyspiarskiego kraju aż 10 ataków buddyjskich fundamentalistów na wyznawców Chrystusa. Jak na jeden miesiąc, jest to zdaniem tej organizacji liczba niesłychanie wysoka. Przed trzema tygodniami w Katuwanie na południu Sri Lanki grupa buddystów zburzyła dom protestanckiego pastora Pradeepa Kumary, będący miejscem nabożeństw. Grozili też pobiciem jego żonie i dzieciom. Wcześniej, w grudniu ub. r., buddyjscy radykałowie zaatakowali tego duchownego, niszcząc jego samochód.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
W tekstach liurgii mowa o radości z zapowiadanego przyjścia Chrystusa.
Upamiętnia wydarzenia z II w. p.n.e. - zwycięstwo Machabeuszy nad armią Antiocha IV.