KSM w Zakopanem

Dla uczestników był to czas duchowego spotkania, poznawania siebie, jak również otwarcia się na innych ludzi poprzez głoszenie im prawdy o Jezusie Zmartwychwstałym. Dni Formacyjne miały również charakter spotkania z pięknem stworzenia. Codziennie po porannych modlitwach i wyśmienitym śniadaniu wyruszali na górskie szlaki, by podziwiać piękno Tatrzańskich okolic. „Był to czas przepięknej przeprawy nie tylko przez śnieżne zaspy, ale też przez góry i doliny własnego serca. Cudowna możność dotykania Boga przez Jego stworzenie. Wspólnota zaś i opieka sióstr od aniołów, które wzięły nas pod swoje skrzydła sprawiły, że powrót do rzeczywistości był trudny, ale konieczny” - podsumowała jedna z uczestniczek. Oprócz wędrówek po górskich szlakach nawiedzali zakopiańskie kościoły oraz cmentarze. Następnie po całodniowych ciężkich zmaganiach fizycznych, przychodził czas refleksji i wieczornej modlitwy. Do późnych godzin trwały dyskusje i brzmiała radosna pieśń pod kierownictwem ks. Tomasza Dobrowolskiego, asystenta parafialnego KSM z Nowej Soli. Inny z uczestników stwierdził: „Każdy z nas mógł zastanowić się nad życiem. Refleksje mogły ułatwić ustalenie hierarchii wartości, która stałaby się najważniejszym drogowskazem w życiu każdego uczestnika rekolekcji. Jednak oprócz skupienia i hartu ducha trzeba było odznaczać się sprawnością fizyczną, gdyż wędrówki po górach nie należą do najłatwiejszych, jednak nasi opiekunowie starali się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki, dzięki czemu każda wykonywana czynność stawała się o wiele prostsza.”