Jak przyjmować Komunię świętą? Klęcząc czy stojąc? Na rękę czy do ust? Naprzód trzeba powiedzieć, że obydwa sposoby są dopuszczalne - deklaruje kard. Joseph Ratzinger, w swej książce: "Mitarbeiter der Wahrheit", opublikowanej w Polsce pod tytułem "Służyć Prawdzie, myśli na każdy dzień", we Wrocławiu w 1986 r.
Opinię prefekta Kongregacji Nauki Wiary publikujemy w związku z ostrą krytyką decyzji kard. Józefa Glempa o dopuszczeniu możliwości przyjmowania komunii świętej na rękę. Publikujemy cały tekst wypowiedzi kard. Josepha Ratzingera: "Jak przyjmować Komunię świętą? Klęcząc czy stojąc? Na rękę czy do ust? Naprzód trzeba powiedzieć, że obydwa sposoby są dopuszczalne. Może ktoś zapytać: czy tolerancja jest tu na miejscu? Otóż wiemy, że aż do IX wieku Komunię św. przyjmowano stojąco, do ręki, co nie znaczy, że tak miało pozostać na wieki. Albowiem piękno i wielkość Kościoła polega na tym, że rośnie, dojrzewa i Tajemnicę pojmuje coraz to głębiej. W tym sensie nowe formy powstające po IX wieku mają jako wyraz czci dla Najświętszego Sakramentu swe pełne uzasadnienie. Z drugiej strony musimy jednak powiedzieć, że jest rzeczą niemożliwą, aby Kościół do IX wieku, więc przez 900 lat przyjmował Eucharystię niegodnie. Czytając teksty Ojców Kościoła, widzimy, z jaką czcią i gorącością ducha przyjmowano Komunię. U św. Cyryla - IV wiek - znajdujemy szczególnie piękny tekst. Mówi on w swej katechezie, jak wierni mają przystępować do Komunii świętej. Zbliżając się do ołtarza mają kłaść prawą rękę na lewą, aby w ten sposób obie dłonie utworzyły tron i krzyż zarazem dla Króla. Cyrylowi chodzi o ten symboliczny wyraz pełen piękna i głębi: ręce człowieka tworzą krzyż, który staje się tronem dla zstępującego Pana. Wyciągnięta, otwarta ręka staje się znakiem postawy człowieka wobec Chrystusa: człowiek roztwiera przed Nim szeroko swe ręce. Zważywszy to wszystko, dochodzimy do przekonania, że jest rzeczą fałszywą spierać się o tę lub ową formę. Nie powinniśmy zapominać, że nie tylko nasze ręce są nieczyste, lecz także nasz język, nasze serce; że językiem grzeszymy często więcej niż rękoma. Największym ryzykiem podjętym przez Boga i równocześnie wyrazem Jego miłosiernej miłości jest to, że nie tylko ręce i język, lecz także i nasze serce może Go dotykać". Cytat pochodzi z: Kard. Joseph Ratzinger: "Służyć Prawdzie, myśli na każdy dzień", tłum. Ks. Albert Warkotsch, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1986.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.