Rosyjskie władze oświadczyły w środę, że wydaliły z Petersburga estońskiego konsula Franeka Persidskiego. To odpowiedź na podobne posunięcie Tallina w przeszłości - poinformowało MSZ Estonii.
Rzeczniczka ministerstwa Minna-Liina Lind potwierdziła, że konsul wrócił już do kraju. MSZ nie sprecyzowało, o jakie wcześniejsze posunięcie Estonii może chodzić.
Persidski nie ukrywał, że pracował dla estońskich tajnych służb pod przykryciem funkcji dyplomatycznych - argumentowały rosyjskie władze. Według różnych wersji miał on stopień kapitana albo majora - dodała w oświadczeniu strona rosyjska.
Media spekulują, że przyczyną wydalenia Persidskiego z placówki konsularnej był incydent z połowy marca. Wtedy estoński konsulat w Petersburgu odmówił wydania wiz pięciu młodym Rosjanom, którzy wybierali się na konferencję Bałtyckiego Dialogu 2013 w Tallinie. Tę samą wersję potwierdza rosyjska agencja RIA-Nowosti.
Franek Persidski pracował wcześniej jako rzecznik prasowy w ambasadzie Estonii w Moskwie.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.