Papież Franciszek napisał w czwartek w liście do Zgromadzenia Biskupów argentyńskich, że "tysiąckroć" woli Kościół, który wychodzi ze swego zamknięcia i naraża się na wypadki, niż "chory Kościół".
W liście, którego treść rozpowszechniło Radio Watykańskie, Franciszek napisał, że Kościół, który nie wychodzi na zewnątrz, prędzej czy później staje się chorym Kościołem.
"To prawda - dodał papież - że Kościołowi, który wychodzi na zewnątrz, może się przytrafić to, co każdej osobie na ulicy: może narazić się na wypadek".
Wobec tej alternatywy - powiedział papież - "tysiąckroć wolę Kościół ulegający wypadkom od chorego Kościoła".
"Typowym schorzeniem Kościoła, który się zamyka - kontynuował Franciszek - jest skupienie się na samym sobie (...) To rodzaj narcyzmu, który prowadzi nas do duchowego spłycenia, a w konsekwencji nie pozwala nam odczuwać słodkiej i krzepiącej radości płynącej z ewangelizacji".
Wzywając argentyńskich biskupów do pełnienia kontynentalnej posługi w duchu misyjnym, papież Franciszek tak kończy swój skierowany do nich list: "Niech Bóg nas chroni od przystrajania naszego episkopatu błyskotkami światowej próżności, pieniędzy i taniego klerykalizmu".
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.