Dwadzieścia lat temu abp Henryk Gulbinowicz i abp Andrzej Maria Deskur
otrzymali z rąk Jana Pawła II birety kardynalskie.
Na tym samym konsystorzu, trzecim za pontyfikatu Jana Pawła II, kardynałami zostało także 26 innych duchownych z całego świata.
Pochodzący z Wileńszczyzny kard. Henryk Gulbinowicz jest uważany za jedną z najwybitniejszych postaci na Dolnym Śląsku. Przez 28 lat zarządzał archidiecezją wrocławską, mianowany na ten urząd jeszcze przez Pawła VI. Na Dolnym Śląsku jest ceniony nie tylko za działalność duszpasterską, ale również za talent organizacyjny, inteligencję, kulturę duchową oraz otwartość na ludzi o różnych poglądach opcjach politycznych i poglądach. Z okazji 20. rocznicy otrzymania sakry biskupiej postanowił go odwiedzić nawet generał Wiktor Dubynin, dowódca Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej. W stanie wojennym kardynał wydatnie pomagał osobom internowanym, a niektórzy z nich znajdowali schronienie w jego rezydencji.
Cechuje go troska zarówno o odpowiedni poziom życia duchowego, jak i materialnego, a przede wszystkim wrażliwość na problemy najbiedniejszych i bezrobotnych. W okresie stanu wojennego powołał Arcybiskupi Komitet Charytatywny, a już w 1989 roku erygował Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. W trosce o Polaków za wschodnią granicą utworzył Komitet do Spraw Pomocy Katolikom na Wschodzie.
Więcej na następnej stronie
«« | « |
1
|
2
|
3
|
4
|
»
|
»»