Znany historyk Kościoła Peter Raina broni o. Hejmo zarzucając autorom opracowania Instytutu Pamięci Narodowej szereg nieścisłości.
Jego zdaniem zawartość teczek o. Konrada to raporty pisane przez agentów SB, więc w żaden sposób nie można przypisać ich autorstwa o. Hejmie. Publikujemy cały tekst oświadczenia Petera Rainy: Uwagi do publikacji: "Raport: Sprawa O. Konrada Hejmo: działania Służby Bezpieczeństwa przeciwko Kościołowi Katolickiemu w latach 1975-1988", autorstwa: Andrzeja Grajewskiego, Pawła Machcewicza, Jana Żaryna. Żenującym jest sposób, w jaki prezes IPN-u podszedł do ujawnienia rzekomej działalności wywiadowczej o. Konrada Hejmo, a jeszcze bardziej żałosnym jest fakt, jak nierzetelnie i uwłaczająco wyrażają się niektórzy ludzie w mediach przeciwko człowiekowi, który tak szlachetnie służył Kościołowi i pielgrzymom z całego świata w Rzymie. Pielęgnowanie kultury politycznej oraz przestrzeganie praworządność pozostawiają w obecnej Polsce w dalszym ciągu wiele do życzenia. Czuję się moralnie i zawodowo zobowiązany zabrać głos w sprawie o. Konrada. Moralnie, dlatego, że znam o. Konrada od wielu lat - od czasu kiedy podjął pracę w Biurze Prasowym Sekretariatu Episkopatu Polski w Rzymie, kierowanym przez śp. ks. Bogumiła Lewandowskiego. Zawodowo, ponieważ chcę zwrócić uwagę na niektóre błędne oceny autorów w/w opracowania - historyków, dla których mam wielki szacunek. Najpierw poddaję pewne fakty dotyczące moich kontaktów z Biurem Prasowym w Rzymie, a szczególnie z o. Konradem. W latach 70-tych i 80-tych władze PRL odmówiły mi przyjazdu do Polski; byłem dla nich persona non grata, ponieważ uważano mnie, i to słusznie, za wroga systemu komunistycznego. Więc dla mojej pracy naukowej o Kościele Polskim niezbędnym stał się kontakt z Biurem Prasowym w Rzymie. I tu zarówno śp. ks. Lewandowski, jak i o. Konrad okazali mi wielką serdeczność i gotowość pomocy. Materiał źródłowy, jaki przez nich otrzymywałem wykorzystałem przy pisaniu mojego pierwszego, wydanego w Londynie, monumentalnego tomu biografii Prymasa Tysiąclecia (1979). Krótko po wprowadzeniu stanu wojennego w Polsce, właśnie przy pomocy o. Konrada mogłem wydać również w Londynie (1982) obszerną dokumentację pt. "Jan Paweł II, Prymas i Episkopat Polski o stanie wojennym". Na podstawie tej dokumentacji władze amerykańskie otrzymały dokładną informację o aktualnej sytuacji w Polsce oraz o działalności Kościoła w obronie dławionego przez komunistów społeczeństwa polskiego. Dokumentacja ta miała duży wypływ na formowanie polityki rządu USA wobec Polski. Także media zachodnie i Polonia na Zachodzie zapoznały się z ówczesnymi realiami polskimi.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.