Wpływanie na globalizację poprzez rozwój kultury dialogu i solidarności, ewangelizowanie postawy konsumpcyjnej, poszukiwanie nowych form ewangelizacji młodzieży i osób w podeszłym wieku, a także większa otwartość na pary żyjące w związkach niesakramentalnych - to tylko niektóre zadania, jakie wyznaczają sobie ruchy i stowarzyszenia katolickie w Polsce.
Małżeństwa niesakramentalne Ruchy religijne, obok troski o jedność i trwałość małżeństw, powinny wspierać osoby żyjące w powtórnych związkach cywilnych – uważają Irena i Jerzy Grzybowscy, twórcy „Spotkań Małżeńskich”. Akceptacja par żyjących w związkach niesakramentalnych w ruchach i stowarzyszeniach będzie dla nich zachętą do odnawiania więzi z Bogiem . Większość z nich, w wyniku braku wystarczającej troski duszpasterskiej, odchodzi od Kościoła. Otwartość ruchów na osoby, które dojrzewają do chrześcijańskiego życia, szczególnie do zawarcia związku sakramentalnego, może pomóc w decyzji o ślubie kościelnym mężczyzn i kobiet żyjących w związku nieformalnym. Zdaniem Grzybowskich, ruchy i stowarzyszenia religijne powinny też rozpoznawać tendencje manipulacyjne i totalitarne w ośrodkach liberalizmu i sekularyzmu, nastawionych przede wszystkim na zysk finansowy. Nie mogą też zaniechać dialogu ze środowiskami promującymi idee etyczne trudne lub niemożliwe do pogodzenia z etyką chrześcijańską. Kulturotwórcza działalność Ruchy i stowarzyszenia katolickie mogą mieć większy wpływ na kulturę. - Obecnie, zwłaszcza w świecie cywilizacji zachodniej, nastąpił głęboki kryzys i chaos kulturowy, przybierający kształt antykatolickiej ofensywy ideowej i moralnej - mówi Piotr Hoffman z Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Jego zdaniem, ruchy i stowarzyszenia katolickie przez różne formy aktywności i zaangażowania spełniają – przynajmniej pośrednio – rolę kulturotwórczą, wpływają na kształtowanie kultury osobistej swych uczestników, tworzą kulturę społeczną własnej wspólnoty i oddziaływają na szersze kręgi społeczne, wśród których działają. Ruchy i stowarzyszenia katolickie w Polsce powinny zachować swoją tożsamość duchową i organizacyjną, by nie dać się użyć do ideologizacji wiary i życia. - W czasie trwania Kongresu powinniśmy spróbować wypracować modele działania naszych organizacji umożliwiające wpływ kultury inspirowanej Dobrą Nowiną na polską i europejską rzeczywistość – uważa Piotr Hoffman. - Może temu służyć nawiązanie i rozwój współpracy z kulturotwórczymi środowiskami katolickimi i organizacjami chrześcijańskimi w całej Europie. Jak wspierać ubogich Ważnym zadaniem ruchów i stowarzyszeń jest troska o poprawę bytu najuboższych – podkreśla Regina Pruszyńska z Federacji Sodalicji Mariańskich. Według twórców „Projektu Milenijnego Narodów Zjednoczonych” ponad miliard osób na świecie musi przeżyć za mniej niż dolara na dzień, kolejne 2,7 miliardy walczy o przeżycie za mniej niż 2 dolary na dzień; co 3,6 sekundy z głodu umiera człowiek; każdego roku umiera 11 milionów dzieci, a większość z nich nie dożywa 5. roku życia, z czego ponad 6 milionów traci życie z powodu chorób, którym można zapobiec. Ubóstwo dotyczy m.in. krajów Wspólnoty Niepodległych Państw w Europie i Azji Środkowej. W Polsce, jak wynika ze statystyk GUS, prawie 5 milion ludzi żyje w skrajnym ubóstwie. Czteroosobowa rodzina ma na swoje utrzymanie miesięcznie mniej niż 960 zł, czyli najwyżej 8 zł dziennie na osobę. 23 milionów Polaków (60 proc.) ma na przeżycie, mniej niż wynosi minimum socjalne, czyli poniżej granicy określającej sferę niedostatku i ostrzegającej przed ubóstwem. – Zadaniem dla ruchów i stowarzyszeń jest kształtowanie postaw prospołecznych, wymaganie przeprowadzania sprawiedliwych reform społecznych na poziomie lokalnym, narodowym, międzynarodowym oraz światowym – tłumaczy Pruszyńska. Dodaje, że miłość z natury swej jest adresowana do konkretnej osoby, dlatego należy starać się, by nie ulec pokusie „naprawiania świata” zamiast niesienia pomocy konkretnemu człowiekowi. Ruchy i stowarzyszenia w Polsce podejmują działania na rzecz ubogich najczęściej angażując się w pracę samorządów terytorialnych. Wspierają działania parafialnych oddziałów „Caritas”, albo włączają się w pracę stowarzyszeń i fundacji powołanych do powyższych celów. - Chcemy włączyć się w realizację programu duszpasterskiego na lata 2006–2010 zatwierdzonego na 331. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski – zapewnia Regina Pruszyńska. Program ten zawiera wezwanie do pomagania ubogim: bezrobotnym, rodzinom wielodzietnym, bezdomnym. Postuluje by 2006 r. upłynął pod hasłem „Przywróćmy nadzieję ubogim”.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.