Po raz pierwszy w dziejach biskupi z Chińskiej Republiki Ludowej będą uczestniczyli w Synodzie Biskupów.
W Watykanie opublikowano listę hierarchów, powołanych przez Ojca świętego do uczestnictwa w rozpoczynającym się 2 października XI Zgromadzeniu Zwyczajnym Synodu Biskupów. Obok szeregu purpuratów, w tym przewodniczącego Papieskiego Komitetu ds. Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych kardynała Jozefa Tomko, Benedykt XVI mianował członkami Synodu przedstawicieli Kościołów wschodnich oraz kontynentalnych federacji episkopatów. W Synodzie będą też uczestniczyli prałat Opus Dei, generał jezuitów oraz przełożony Bractwa „Komunia i Wyzwolenie”. Ojciec święty mianował członkiem XI Zgromadzenia Synodu Biskupów ordynariusza Hong Kongu – biskupa Josepha Zen Ze-Kiuna oraz czterech innych hierarchów chińskich. Dwóch z nich należy do tak zwanego „kościoła katakumbowego” zaś dwóch działa za zezwoleniem władz. Obydwaj biskupi sprawujący swe funkcje oficjalnie spędzili wiele lat w komunistycznych więzieniach. 78-letni ordynariusz Xi’an, biskup Anthony Li Duan uznawany jest za autorytet moralny „Kościoła Patriotycznego”. Nigdy nie godził się na ustępstwa w sprawach wiary oraz tego, co dotyczy praw Kościoła. W więzieniu spędził niemal 20 lat. Inny z hierarchów działających oficjalnie – ordynariusz Szanghaju, Aloysius Jin Lukian – jest jezuitą. Ma 91 lat, z czego 27 przeżył w więzieniach. Ostatni raz był w Rzymie w roku 1950, kiedy to bronił doktorat na Uniwersytecie Gregoriańskim. Dwaj hierarchowie „Kościoła Katakumbowego” to biskup Qiqiharu - Joseph Wei Jingyi. Liczy on 47 lat i jest jednym z najmłodszych chińskich biskupów podziemnych. Przez cztery lata przebywał w obozie pracy. Przed rokiem, kiedy zatrzymały go organa bezpieczeństwa o uwolnienie hierarchy upomniała się Stolica Apostolska. Drugi z biskupów podziemnych to ordynariusz diecezji Fengxiang, Lucas Li Jingfeng. Liczy 81 lat. Również on doznał wielu szykan ze strony komunistycznych władz.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.