Protestanci Polski i Niemiec odrzucili pomysł utworzenia w Berlinie Centrum przeciw Wypędzeniom.
"Protestanci Polski i Niemiec odrzucili pomysł utworzenia w Berlinie Centrum przeciw Wypędzeniom, gdyż opóźniłoby to dotychczasowy proces pojednania między oboma narodami" - głosi wspólne oświadczenie Kościoła Ewangelickiego Niemiec (EKD) i Polskiej Rady Ekumenicznej. Sygnatariusze oświadczenia przypominają, że Centrum musi być wpisane we "wspólną pamięć narodów Europy". Wspólne oświadczenie protestantów Polski i Niemiec ukazało się z okazji 40. rocznicy ogłoszenia memorandum pt. "Sytuacja wypędzonych i stosunek niemieckiego narodu do jego wschodnich sąsiadów". Szybko stało się ono ogólnie znane pod nazwą "Wschodniego Memorandum" EKD. Rocznicowe uroczystości odbędą się 5 października w Warszawie. "Wschodnie Memorandum" EKD zostało ogłoszone na kilka dni przed listem biskupów polskich do biskupów niemieckich z pamiętnym sformułowaniem "przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Skierowane było wyłącznie do opinii publicznej Republiki Federalnej Niemiec a jego główną intencją była zmiana sposobu myślenia wypędzonych Niemców. W całej Europie trwa dyskusja wokół planowanego Centrum przeciw Wypędzeniom. Niemiecki Związek Wypędzonych ciągle nie może znaleźć pełnej akceptacji dla idei jego utworzenia. Niedawno archidiecezja berlińska odrzuciła plan umieszczenia siedziby Centrum w katolickim kościele św. Michała w Berlinie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.