Na Słowacji dochodzi do medialnych ataków na Kościół, który jest oskarżany o rzekomo dyskryminacyjne działania.
Burzę wywołała publikacja propozycji tekstu umowy cząstkowej, dotyczącej "klauzuli sumienia". Przewiduje ją konkordat obowiązujący między Stolicą Apostolską, a Republiką Słowacji od listopada 2000 roku. Na zarzuty odpowiedział, w imieniu Konferencji Biskupów Słowacji jej przewodniczący, spiski biskup Franciszek Tondra. Jego oświadczenie to zwięzły wykład zgodności przygotowywanej do ratyfikacji umowy cząstkowej o klauzuli sumienia z podstawowymi prawami człowieka, z Konstytucją Republiki Słowackiej i z tekstem obowiązującej umowy zasadniczej konkordatowej. Przewodniczący Episkopatu wskazuje, że umowa proponuje ochronę prawną osobom pracującym m.in. w służbie zdrowia czy sądownictwie, które dotąd były dyskryminowane za działania zgodne ze swoim sumieniem i przekonaniami broniąc fundamentalnych wartości, dotyczących ludzkiego życia, godności, sensu życia czy właściwego modelu małżeństwa i rodziny. "Przedstawiciele naszego państwa, poprzez przyjęcie umowy - podkreślił biskup Tondra - mają szansę opowiedzieć się za kulturą życia". Oświadczenie kończy się pełnym poparciem Episkopatu dla obywatelskiej inicjatywy, która organizuje na terenie całej Słowacji petycję na rzecz przyjęcia umowy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.