Miasto chce kupić od kurii warszawskiej gmach przy Nowogrodzkiej 49 z Teatrem Roma. W czwartek na transakcję zgodziła się Rada Warszawy.
Zarobione pieniądze Kościół przeznaczy na budowę Świątyni Opatrzności Bożej Budynek przy Nowogrodzkiej zbudowano przed II wojną światową. Dostał imię Papieża Piusa XI. Prócz Romy mieści się w nim Warszawska Opera Kameralna, lecznica Związku Artystów Scen Polskich oraz instytucje kościelne (m.in. Sąd Metropolitalny Warszawski, hotelik dla księży, biura Fundacji Świątyni Opatrzności Bożej i zgromadzenie Sióstr Służebniczek Wielkopolskich). Na budynek kurii miejskie biuro teatru i muzyki już dawno ostrzyło sobie zęby. - Chcemy uregulować sprawy własności wszystkich naszych teatrów, żeby opłacało się inwestować w remonty. Rozmowy z Kościołem toczymy też na temat Teatru Współczesnego. Planujemy też kupienie Komedii i Teatru Rozmaitości. Wszystkie budynki wymagają renowacji, ale nie będziemy łożyć pieniędzy na czyjąś własność - mówi Janusz Pietkiewicz, dyrektor biura. Nieoficjalne negocjacje z Kościołem toczą się od roku. Oficjalne rozpoczną się dopiero wtedy, gdy kuria dostanie od Watykanu zgodę na sprzedaż nieruchomości (wszystkie transakcje powyżej 1 mln dol. musi zaakceptować Stolica Apostolska). Jak napisała "Rzeczpospolita", miasto zapłaci za budynek Teatru Roma 50 mln zł. - W rzeczywistości damy znacznie mniej - zdradza dyrektor Pietkiewicz. Kuria uzyskane ze sprzedaży pieniądze planuje przeznaczyć na budowę Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie. Na postawienie jej w stanie surowym potrzeba jeszcze 35 mln zł. Do tej pory w prace włożono już dwadzieścia kilka milionów. - Wszystkie pieniądze pochodzą z ofiar wiernych. Budujemy na tyle, na ile one pozwalają. Zakończenie stanu surowego planujemy na luty 2008 r. - mówi ks. Bohdan Leszczewicz nadzorujący prace. - W końcu Licheń budowano kilkanaście lat, Łagiewniki kilka. Społeczeństwo nie jest bogate, a nasi ekonomiści powiedzieli, że kredyt się nie opłaca. Staramy się więc szukać innych źródeł finansowania. Kanclerz kurii ks. prałat Grzegorz Kalwarczyk mówi jednak, że sprawa sprzedaży budynku Romy nie jest jeszcze przesądzona. Wszystko zależy od decyzji Watykanu oraz od tego, czy Kościół nie znajdzie innej możliwości finansowania budowy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.