Elitarny program kształcenia wyższej kadry menedżerskiej otwiera w Polsce Opus Dei. Czy będzie kuźnią kadr dla rządu?
Program AMP - Advanced Management Program - prowadzić będzie IESE Business School z Barcelony. To część Uniwersytetu Navarra w hiszpańskiej Pampelunie, który należy do Opus Dei - kościelnej, wpływowej organizacji świeckich i duchownych. Szkoła Biznesu IESE od niedawna działa w Polsce. Na pierwsze spotkanie w Łazienkach Królewskich w Warszawie przyszło około dwustu osób, wśród nich niektórzy z polskich absolwentów AMP. Jest ich około 50, a wśród nich można znaleźć np. Cezarego Mecha, wiceministra finansów, i Alicję Kornasiewicz, byłą wiceminister skarbu, teraz m.in. prezes grupy bankowej CA IB w Polsce i na Węgrzech. Nieoficjalnie mówi się, że szkoła może stać się kuźnią kadr dla rządu PiS. Szkoła w Warszawie będzie siedemnastą tego typu prowadzoną przez IESE na całym świecie. - Nie chcemy nikogo nawracać. Naszym celem jest uczyć tak, aby ludzie byli lepszymi profesjonalistami - zapewnia dr Radosław Koszewski, dyrektor programu. W AMP mogą brać udział tylko osoby zajmujące najwyższe, samodzielne stanowiska w biznesie, czyli ci, którzy podejmują ostateczne decyzje w zarządzaniu firmami. Co proponuje im IESE? - Rozwój osobowości, poszerzenie horyzontów, poznanie najnowszych osiągnięć wiedzy i praktyki z dziedzinyprzywództwa, wpływu wysoko rozwiniętych technologii, technik organizacyjnych, globalnych powiązań ekonomicznych - mówi dr Koszewski. - Ważna będzie wymiana doświadczeń uczestników programu. Celem zawsze pozostaje człowiek, którego nigdy nie wolno traktować, jakby stanowił siłę roboczą. - Nie będzie żadnego księdza. Dla nas ważne jest jedynie, że biznes, który proponuje IESE, odpowiada nauce społecznej Kościoła, szanuje godność każdego człowieka - mówi ks. Stefan Moszoro-Dąbrowski z Opus Dei w Warszawie. - W naszych programach biorą udział wierzący i niewierzący, prowadzimy je przecież nie tylko w Europie, ale i w Chinach, Egipcie - zapewnia dr Koszewski. - Jedynym kryterium weryfikacji kandydatów będzie doświadczenie zawodowe i poziom etyczny. Jeżeli w AMP chciałaby wziąć udział np. osoba znana z tego, że oszukuje partnerów, to jej to odradzimy. Pierwszy program rusza w październiku 2006 r., potrwa do kwietnia 2007 r. Uczestnicy (ma ich być 40) spotkają się na dziesięciu zjazdach, w których dwa odbędą się w Barcelonie. Koszt kursu to 16 tysięcy euro. Na kurs zgłosiło się już kilkanaście osób. - To bardzo interesujący konkurent - mówi prof. Krzysztof Obój, szef Międzynarodowego Centrum Zarządzania w Warszawie, które organizuje kursy MBA. - IESE to bardzo dobra szkoła, która skoncentrowała się na szkoleniu wyższej kadry. Jest wysoko w rankingach, między innymi dlatego, że ma dobre programy i prowadzi działalność międzynarodową.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.