Niemiecka Konferencja Biskupów 10 proc. swego budżetu przeznacza na wsparcie katolickich środków przekazu - powiedział KAI dr Meier z Sekretariatu Konferencji.
Corocznie na ten cel przekazuje się ok. 15 mln euro. Cały budżet Episkopatu wynosi rocznie 150 mln euro i pochodzi ze składek 28 diecezji niemieckich, które z kolei swe finanse zawdzięczają wpływom z tzw. podatku kościelnego. Z tej sumy pokrywana jest działalność m.in. Sekretariatu Episkopatu z siedzibą w Bonn i koszty pracy Katolickiego Biura Konferencji Biskupów mieszczącego się w Berlinie. Pokaźną część swego budżetu Episkopat przeznacza również na finansowanie pracy niemieckich misjonarzy w różnych krajach świata. Dr Meier poinformował, że 10 proc. środków, którymi dysponuje, czyli ok. 15 mln euro, Konferencja Biskupów przeznacza na dotacje tych mediów katolickich, które mają znaczenie ogólnokrajowe. Wśród nich na pierwszym miejscu jest Katolicka Agencja Prasowa (KNA), którą w 40 proc. utrzymuje Episkopat, a resztę wpływów uzyskuje ze sprzedaży swych usług. Duże wsparcie finansowe otrzymują też ogólnokrajowy tygodnik katolicki "Rheinische Merkur", jak również kilka innych mniejszych inicjatyw i projektów, realizowane przez katolickie środki przekazu, np. katolicka szkoła dla dziennikarzy w Monachium. Na pytanie, dlaczego właśnie te media wspierane są bezpośrednio przez Episkopat, dr Meier odparł, że pełnią one ważną misję dla Kościoła, gdyż przekazują w sposób wiarygodny jego stanowisko. Poza tym biskupi nie chcą, aby były one poddane wyłącznie mechanizmom komercyjnym i pozostawały "pod ciśnieniem rynku". Cały Kościół katolicki w Niemczech uzyskuje w ostatnich latach z podatku kościelnego ok. 450 mld euro rocznie. Pieniądze te wpływają bezpośrednio do poszczególnych diecezji. Są przeznaczane głównie na pracę duszpasterską, utrzymanie budynków kościelnych i wynagrodzenia dla duchownych. Każda diecezja płaci też składki na finansowanie prac Konferencji Biskupów i jej Sekretariatu. Wpływy z podatku kościelnego rosły systematycznie w Niemczech przez 40 lat aż do 2000 roku. Od tamtego czasu występuje niewielki spadek, spowodowany wystąpieniami z Kościoła i sytuacją demograficzną w tym kraju. Np. w ostatnim roku wystąpiło z Kościoła katolickiego ok. 100 tys. wiernych, a zaledwie 10 tys. nowych do niego wstąpiło. Zdaniem dr. Meiera malejące wpływy z podatku kościelnego stanowią poważny problem dla niemieckiego Kościoła. Wymaga to poważnej refleksji nad poszukiwaniem nowych rozwiązań. Np. w diecezjach południowych badany jest obecnie system uzyskiwania wsparcia finansowego dla Kościoła ze sponsoringu ze strony firm, które w ten sposób chciałyby budować swój pozytywny wizerunek. Problemem jest też fakt - zaznaczył rozmówca KAI - że wiele instytucji katolickich na tyle przyzwyczaiło się do finansowania z budżetu Kościoła, że same nie podejmują żadnych kroków w kierunku samofinansowania bądź zdobywania pieniędzy z innych źródeł.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.