Z wielkim zadowoleniem biskupi polscy opuszczają Rzym po tegorocznej wizycie "ad limina Apostolorum" - do progów Apostolskich.
Mówił o tym w rozmowie z KAI stojący na czele trzeciej i ostatniej grupy kardynał Józef Glemp. Benedykt XVI świetnie zna nasze realia - podkreślił Prymas Polski. - Jesteśmy wszyscy zadowoleni. Znam relacje pierwszej i drugiej grupy, i nasza trzecia grupa też jest niezwykle ujęta spotkaniem indywidualnym i tym grupowym z Benedyktem XVI. Jesteśmy ujęci jego dobrocią, serdecznością, znajomością naszych realiów. I tym, że zawsze stara się po polsku coś powiedzieć i że wysłuchuje każdego z ojcowską dobrocią - stwierdził prymas. Mówiąc o odwiedzinach urzędów Kurii Rzymskiej kardynał Glemp podkreślił, że są one okazją do poznania Kościoła powszechnego i zagadnień dotyczących całego świata, dowiedzenia się, "czym żyje Kościół w kontekście współczesnego świata". Ksiądz Prymas wyraził zadowolenie, że Ojciec Święty w przemówieniu do ostatniej grupy biskupów zaapelował "o życzliwość dla rządzących". - Tu już nie wchodzimy w politykę czy odcienie partyjne, jakie ludzi dzielą, ale chodzi o okazanie zrozumienia dla ludzi, którzy podejmują wysiłek kierowania społecznością - tłumaczył rozmówca KAI. Kardynał podkreślił, że Benedykt XVI "bardzo śmiało, konkretnie i bardzo programowo się do nas zwracał, dlatego musimy przestudiować dobrze jego przemówienia, bo to są rzeczy bardzo ważne dla rozwoju duszpasterstwa i dla naszego oddziaływania na rzeczywistość". Na pytanie o termin papieskiej wizyty w Polsce prymas odpowiedział: - Dzisiaj podawano nam z internetu różne daty... Ja jestem Tomaszem niewiernym. Dopóki nie zobaczę, ze Stolicy Apostolskiej daty, dopóty nie uwierzę. Dlatego te wszystkie daty dla mnie nie przedstawiają żadnej wartości. Jak na dzisiaj, to ja żadnej dacie nie wierzę. Kardynał Józef Glemp potwierdził, że Benedykt XVI zaproszony jest również do Warszawy. - Warszawa - stwierdził - jest na pierwszym miejscu, to jest jakby zrozumiałe. Oczywiście jest Kraków, po drodze Częstochowa... Ale to są nasze propozycje, marzenia. Do dziś jeszcze nie mamy określonej daty.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.