KAI problemem dla Kościoła?

Kościół w Polsce nie ma dzisiaj problemu z Radiem Maryja, Kościół ma wielki problem z Katolicką Agencją Informacyjną. I coś z tym trzeba zrobić! - twierdzi Nasz Dziennik.

W istocie już nie po raz pierwszy wykorzystano wypowiedzi Księdza Prymasa, by wbijać ciernie w Kościół. Trochę smuci brak doradców w otoczeniu Księdza Prymasa, którzy dostatecznie wcześnie zdołaliby wychwycić zagrożenia związane z możliwością niewłaściwego użycia jego słów. W tym przypadku nie tylko użyto słów Prymasa, lecz także być może coś nawet dodano od siebie, bo nie ma cudzysłowu przy przedziwnym określeniu "przedwojenna pobożność", która rzekomo miałaby być czymś złym. Czy jest możliwe, by Ksiądz Prymas uznał za częściowo zdezaktualizowaną pobożność Prymasów Hlonda, Wyszyńskiego czy nawet Jana Pawła II, których posługa Kościołowi wyrosła z tej właśnie pobożności? Gdyby brać dosłownie to, co w komunikacie przekazała agencja KAI, można by wnioskować, że Ksiądz Prymas rozpoczyna proces podziału Kościoła na tych, którzy słuchają Radia Maryja, a może nawet wspomagają jego istnienie, i tych, którzy uznają, że Radio szkodzi, bo zakłóca taki obraz świata, który nieznanym wyrokiem ma oficjalnie obowiązywać. W wizji KAI blask Prawdy nie ma obejmować całej Prawdy, a tylko tę jej część, która jest akceptowana przez Radę Programową Agencji. Dla KAI wydaje się bez znaczenia, że na przestrzeni długich lat fakty wielokrotnie potwierdziły Prawdę o rzeczywistości komunikowaną na antenie Radia Maryja, wbrew wszystkim innym mediom zaciemniającym najważniejsze polskie sprawy. Ksiądz Prymas z pewnością nie mógł sygnalizować tak nonsensownej perspektywy. Po prostu takiego podziału Kościoła nie da się zrobić, bo wkraczałby on wprost w najbardziej aktualne zagadnienie udziału świeckich w życiu Kościoła, który przecież chce zajmować się człowiekiem umiejscowionym w doczesnym świecie. Po prostu nie wolno kwestionować użyteczności daru Bożego, jakim jest rozum. Właśnie rozum pozwala ludziom konfrontować zjawiska doczesnego świata z obrazem, jaki starają się wytworzyć inni, i na tej podstawie wybierać to, co bardziej wiarygodne. Nie ma dzisiaj żadnej wątpliwości, że Radio Maryja stało się narzędziem Prawdy, którym mogą się posługiwać światli Pasterze Kościoła, by skutecznie ewangelizować poddany ich opiece lud Boży. I to się w piękny sposób dzieje, jednoczy Kościół, buduje jego najtrwalszy związek z Narodem. Narodowi z kolei daje nadzwyczajną moc, która ochroni Kościół Chrystusowy w czasach, gdy siły zła zdają się sprzysięgać do zadania ostatecznego ciosu. Jako katolik świecki i uważny obserwator w związku z kolejną przykrą akcją KAI zwracam się do wszystkich Księży Biskupów - członków Episkopatu w Polsce, by zasygnalizować prosty, ale bardzo ważny wniosek: Kościół w Polsce nie ma dzisiaj problemu z Radiem Maryja, Kościół ma wielki problem z Katolicką Agencją Informacyjną. I coś z tym trzeba zrobić!

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
16°C Wtorek
rano
25°C Wtorek
dzień
26°C Wtorek
wieczór
18°C Środa
noc
wiecej »