Najbliższy nieobecny - wspomnienie o ks. Twardowskim

Kiedy w 1983 r. jako studentka polonistyki na Uniwersytecie Śląskim kupowałam tomik „Który stwarzasz jagody" wtajemniczona, poprzez Duszpasterstwo Akademickie wiedziałam, że Autor jest księdzem. Ale samo Wydawnictwo Literackie tego nie zdradzało.

Wspomnienia internautów ...kim był dla mnie ks. Jan Twardowski...jego wiersze ....to było koło ratunkowe mojego dorastania kiedy to człowiek myśli że jest samotny i nikt go nie rozumie, On dodawał mi otuchy i nie pozwalał upaść na dno. Gdy moi rówieśnicy w sym zagubieni szukali ucieczki w narkotyki, alkochol ja pomimo etykietki czarna owca otwierałam tomik wierszy i znajdowałam rady jak żyć, jak nie upaść jak się nie zgubić w niesprawiedliwym świecie, który taki musi być. Nawet gdy czytając je i łzy płyneły po policzkach w duszy odczuwało się jakby oczyszczenia bo gdy człowiek zaczyna rozumieć wszystko zaczyna wyglądać inaczej... i tak też było. Dla mnie ks. Jan nie umarł nie ma smutku że odszedł, bo po pierwsze odszedł do tego kogo BARDZO kochał i żyje nadal w wierszach nadal będzie mówił, nadal będzie pomagał... Małgosia
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
9 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 1 2 3 4 5 6
25°C Poniedziałek
dzień
26°C Poniedziałek
wieczór
24°C Wtorek
noc
18°C Wtorek
rano
wiecej »