Redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" przeprasza tych, których uraził publikacją karykatury Mahometa.
Grzegorz Gauden uznał jednak, że nie przekroczył granicy wolności słowa i nie będzie przepraszał pod groźbą skierowania jego sprawy do prokuratury. Takie groźby środowisk muzułmańskich w Polsce uważa za szantaż i próbę represji za swobodę wypowiedzi. Gauden powiedział w Polskim Radiu, że jego dziennik, publikując karykaturę Mahometa nie chciał nikogo obrazić a jedynie stanął w obronie takich mediów, które są szantażowane przez radykalne środowiska islamskie w Europie i na Bliskim Wschodzie. Gauden zapewnił, że nie chce, by tę publikację uznano za próbę konfrontacji "Rzeczpospolitej" ze światem muzułmańskim. Naczelny "Rzeczpospolitej" przypomniał, że demokratyczne media nie mogą działać ani pod presją państwa ani pod presją terrorystów. Nie zgadza się też z zarzutem, że publikacja przyczyni się do wzrostu nienawiści wobec muzułmanów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.