Za zmarłych rok temu papieża Jana Pawła II i założyciela Ekumenicznej Wspólnoty Taize, brata Roger oraz za męczennika nazizmu pastora Dietricha Bonhoeffera w 100. rocznicę jego urodzin, modlili się w środę wieczorem w Poznaniu młodzi chrześcijanie z różnych Kościołów.
"Nakaz ewangelizacyjny wymaga od chrześcijan, by zbliżali się do siebie i wspólnie działali. Ewangelizacja i jedność, ewangelizacja i ekumenizm są ze sobą ściśle związane" - powiedział uczestniczący w ekumenicznym nabożeństwie, sprawowanym w kościele Wszystkich Świętych biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej Zdzisław Fortuniak. Uczestnicy nabożeństwa czytali teksty "tych wielkich świadków wiary i ekumenii" - jak nazwano Jana Pawła II, brata Roger i zamordowanego w 1945 roku przez hitlerowców pastora Bonhoeffera. Wybrane teksty odnosiły się do czterech aspektów krzyża: jedności, cierpienia, nadziei i miłości. Po każdym fragmencie przeczytanego tekstu młodzi ludzie zapalali znicze przed ustawionymi w prezbiterium świątyni portretami trzech wielkich postaci chrześcijaństwa. Zgromadzeni w świątyni czytali też fragmenty Pisma Świętego oraz śpiewali pieśni z Taize. "Wyrażam nadzieję, że to spotkanie będzie motywacją do tego, by zadać sobie pytanie, czym dla mnie jest krzyż? Czy w krzyżu dostrzegam miłość i pojednanie, jak czynili to ci trzej świadkowie wiary?" - pytał we wprowadzeniu do modlitewnego spotkania ks. Sławomir Sikora z Kościoła ewangelicko-augsburskiego. Nabożeństwo przygotowało Duszpasterstwo Młodzieżowe Poznańskiej Grupy Ekumenicznej. Powstała w 2001 roku Poznańska Grupa Ekumeniczna zrzesza duchownych sześciu Kościołów: prawosławnego, rzymskokatolickiego, ewangelicko-metodystycznego, ewangelicko-augsburskiego, polskokatolickiego i zielonoświątkowego.
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.