Dwadzieścia minut trwała prywatna audiencja Marka Jurka u Benedykta XVI.
Marszałek Sejmu przyjęty został przez Papieża na własną prośbę. Po wyjściu spotkaniu powiedział, że rozmowa dotyczyła Polski i Europy. "Powiedziałem Ojcu Świętemu, że jak w każdym demokratycznym kraju mamy pluralistyczny parlament, który szczęśliwie jest zjednoczony wokół spraw najważniejszych dla ładu chrześcijańskiego, że sprawy takie, jak ochrona życia, jak prawa rodziny są generalnie przedmiotem szerokiej zgody społecznej i że w tej atmosferze Polacy będą czekać na Ojca Świętego" - oświadczył Marszałek Sejmu. Zapewnił Benedykta XVI, że Polska chce budować "opinię chrześcijańską w Europie". Ojciec Święty w odpowiedzi stwierdził, że bez polityki prorodzinnej "Europa nie przetrwa, zaś kryzys rodzin to jest też kryzys narodów i życia społecznego". "Ojciec Święty ze szczególnym uznaniem mówił o roli Polski i innych krajów Europy środkowej, które mogą zmienić charakter debaty europejskiej, dlatego że dziś mamy często do czynienia z niechęcią wobec chrześcijaństwa, a obecność krajów i ludzi życia publicznego, którzy otwarcie mówią o wartościach chrześcijańskich jest czymś, co duchowo Europę bardzo wzmacnia" - relacjonował Marek Jurek.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.