W najbliższych tygodniach Ministerstwo Zdrowia reaktywuje Krajowy Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny.
Co najmniej kilkunastoosobowy zespół ekspertów i praktyków, m.in. ginekologów położników, nauczycieli, przedstawicieli obrońców życia, będzie miał charakter międzyresortowy, a w jego gestii znajdą się szeroko rozumiane zagadnienia z obszaru demografii i rodzicielstwa, w tym upowszechnianie metod naturalnego planowania rodziny. Promocja metod naturalnych dobrze się wpisuje w klimat przyjazny rodzinie i życiu. - Sprawa jest bardzo ważna. Podpisuję się dwoma rękami pod tym przedsięwzięciem - mówi wiceminister zdrowia Bolesław Piecha, który koordynuje tę inicjatywę. - Jeszcze nie wiadomo, czy nazwa zostanie ta sama, ale na pewno musi to być zespół prokreacyjny, a nie antykoncepcyjny - zaznacza. W sprawę zaangażowała się również dr Hanna Wujkowska, doradca premiera ds. rodziny, która przedstawiła ministerstwu swoje propozycje. Za utworzeniem zespołu przemawia wiele argumentów. - Uważam, że jego powołanie jest potrzebne, ponieważ obserwuję, że ta problematyka z trudem przebija się do potencjalnych użytkowników i do organizatorów opieki medycznej. Dzieje się tak m.in. dlatego, że brakuje narzędzi, które pomagałyby w popularyzacji tych metod. Sądzę także, że kadry medyczne są w sposób niedostateczny przygotowywane do tego, aby udzielać porad małżeństwom, które chciałyby stosować metody naturalne - mówi prof. dr hab. Bogdan Chazan, dyrektor Szpitala Ginekologiczno-Położniczego im. Świętej Rodziny w Warszawie. Kiedy prof. Chazan był konsultantem krajowym w dziedzinie ginekologii i położnictwa, wprowadził tematykę metod naturalnego planowania rodziny do programu kursów dla lekarzy specjalizujących się w ginekologii i położnictwie, jednak w jego przekonaniu wiedza z tego obszaru dociera do społeczeństwa i służby zdrowia zdecydowanie zbyt wąskim strumieniem. - Te zagadnienia powinny być obecne w programach kształcenia przeddyplomowego lekarzy i położnych w akademiach medycznych oraz powinny być przedmiotem szkolenia lekarzy rodzinnych oraz ginekologów i położników na kursach podyplomowych przygotowujących do specjalizacji - postuluje prof. Bogdan Chazan. Jego zdaniem, upowszechnienie naturalnych metod planowania rodziny to sprawa istotna z punktu widzenia zdrowia publicznego, ponieważ są to metody, które w sposób skuteczny, po odpowiednim przygotowaniu ich użytkowników, stwarzają szansę na poczęcie dziecka w takim czasie, który jest przez małżonków uznany za optymalny. Z jednej strony metody te pozwalają więc na odłożenie poczęcia, a z drugiej - sprzyjają realizacji planów prokreacyjnych w dogodnym czasie. W stołecznym szpitalu im. Świętej Rodziny za 3 miesiące zacznie funkcjonować poradnia naturalnego planowania rodziny. - Myślę, że taka poradnia powinna działać w każdym szpitalu - mówi szef placówki. - Korzystanie z metod naturalnych to kwestia wiedzy, ale też zachęty. Niestety, obecnie dzieje się tak, że małżeństwa, które chcą stosować te metody, nie znajdują odpowiedniego wsparcia u lekarzy ginekologów i lekarzy rodzinnych. Tę sytuację trzeba koniecznie zmienić. Wiadomo, że lekarz ma duży autorytet u pacjenta. Trzeba lekarzowi rodzinnemu i lekarzowi ginekologowi przedstawić korzyści, jakie kobieta i małżeństwo mogą osiągnąć ze stosowania tych metod - metod, które są bezpieczne dla zdrowia, odwracalne, skuteczne (oczywiście po dobrym przygotowaniu) oraz tanie, a więc spełniają podstawowe kryteria dobrych metod planowania rodziny - wyjaśnia prof. Chazan.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.