Odpowiadając na Pana list w sprawie Radia Maryja, pragnę przekazać wyrazy ubolewania ze względu na zaistniały ostatnio przypadek wypowiedzi antysemickiej na antenie rozgłośni - napisał premier Kazimierz Marcinkiewicz w liscie do Marka Edelmana.
Publikujemy cały tekst listu premiera: Odpowiadając na Pana list w sprawie Radia Maryja, pragnę przekazać wyrazy ubolewania ze względu na zaistniały ostatnio przypadek wypowiedzi antysemickiej na antenie rozgłośni. Zgadzam się z Pana apelem, że należy eliminować szerzenie nienawiści rasowej. Niemniej jednak wyjaśnienie sprawy, która stała się bezpośrednią przyczyną Pana interwencji, leży nie w kompetencji rządu jako takiego, ale niezależnej instytucji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przede wszystkim pragnę zapewnić Pana, że moja - jak dotąd kilkakrotna - obecność na antenie Radia Maryja w żadnym razie nie była wyrazem solidaryzowania się z żadnymi niegodnymi, szerzącymi nienawiść wypowiedziami wobec kogokolwiek. Była za to wyrazem solidaryzowania się ze wszystkimi słuchaczami i ludźmi dobrej woli. Szanuję wszystkich ludzi bez względu na pochodzenie i religię. Staram się też udowadniać to swoimi czynami. Zapewniam Pana, że zależy mi na kontynuowaniu tradycji tolerancji i szacunku między narodami. Musimy wspólnie pracować nad przezwyciężaniem negatywnych stereotypów. Deklaruję też, że w przypadku łamania prawa odpowiednie organy wymiaru sprawiedliwości będą skutecznie reagować. Pozostaję z wyrazami szacunku Prezes Rady Ministrów Kazimierz Marcinkiewicz Warszawa, 11 maja 2006 r.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.