Przez trzy miesiące utrzymywano we Włoszech sztucznie przy życiu 38-letnię kobietę, która w 17. tygodniu ciąży doznała wylewu do mózgu i nie odzyskała już przytomności.
W 29. tygodniu lekarze podjęli decyzję o przystąpieniu do cesarskiego cięcia. Wkrótce potem kobietę odłączono od aparatury. O decyzji lekarzy i rodziny o tym, aby zrobić wszystko dla mającego się urodzić dziecka, z uznaniem mówił prezes Papieskiej Akademii Życia, biskup Elio Sgreccia. Jego zdaniem w tym wypadku tzw. uporczywa terapia była uzasadniona, podobnie jak jej przerwanie po przyjściu na świat dziecka, gdyż w tej sytuacji "uszanowano godność śmierci".
W śledztwie ws. darowizny Orlenu dla Watykanu w pandemii podejrzenie szkody na ponad 4,2 mln zł.
Chiny będą tez kontrolować ekspport wolframu, telluru, rutenu, molibdenu...
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał o tym z Donaldem Trumpem już jesienią 2024 r.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.