Sprawca jednego z największych skandali w Kościele katolickim w ostatnich latach, emerytowany arcybiskup Lusaki (Zambia) Emmanuel Milingo zniknął - poinformował włoski dziennik Il Messaggero.
Tymczasem przedstawiciele Kościoła dementują te doniesienia, a zwierzchnicy hierarchy twierdzą, iż nie ma powodu do niepokoju. Według rzymskiej gazety, od dziesięciu dni nie wiadomo, gdzie przebywa arcybiskup Milingo, który w 2001 roku wziął ślub w sekcie Moona, a potem dzięki namowom Jana Pawła II wyraził skruchę i powrócił do Kościoła. Od czasu tamtych wydarzeń i po powrocie z odosobnienia w Argentynie, mieszkał w miejscowości Zagarolo koło Wiecznego Miasta. Dziennik podkreśla, że przedstawiciele Kościoła nie widzą żadnego powodu do niepokoju i nie zgadzają się z opinią, że 76- letni arcybiskup Emmanuel Milingo uciekł. Nie zamierzają go również szukać. Ich zdaniem, nie powtórzy się sytuacja sprzed pięciu lat, gdy najpierw zaginął po nim wszelki ślad, a potem po trzech miesiącach pojawił się on w Nowym Jorku u boku przedstawicieli sekty Moona ogłaszając jednocześnie, że wziął ślub z Koreanką Marią Sung. "Il Messaggero" zauważa, że mimo pokuty i powrotu do Kościoła zambijski hierarcha, piosenkarz i egzorcysta zarazem nie stracił ducha wolności i raz na jakiś czas wyjeżdża z Zagarolo, nie informując o celu swej podróży nawet prefekta Kongregacji ds. Biskupów kardynała Giovanniego Battisty Re, który po skandalu z 2001 roku otrzymał zadanie sprawowania kontroli nad Milingo.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.