Na narastającą przemoc oraz zagrożenia dla rodziny zwrócili uwagę 9 lipca biskupi Filipin w liście pasterskim.
Dokument nosi tytuł: „Pasterzując i prorokując w nadziei”. Wydano go w Manili na sesji konferencji episkopatu. Zawarte w nim refleksje wiążą się z obchodzonym obecnie przez filipiński Kościół rokiem katolickiej nauki społecznej. Biskupi dołączają swój głos do grup piętnujących coraz częstsze na Filipinach zabójstwa dziennikarzy czy działaczy społecznych. Ich sprawcami – jak się przypuszcza – są skrajnie prawicowe elementy ze sfer wojskowych. Równocześnie episkopat potępia zabójstwa, których dopuszczają się ugrupowania rebelianckie, takie jak kierowana przez komunistów Nowa Armia Ludowa (NPA – New People’s Army). „O takich przypadkach media często milczą, ale wiemy o nich z naszych diecezji” – piszą filipińscy biskupi. Uznają oni potrzebę wprowadzenia pewnych poprawek do konstytucji. Przestrzegają jednak przed jej reformą zbyt pośpieszną, bez szerokiej konsultacji społecznej z udziałem wszystkich, których dokonane zmiany będą dotyczyć. Wyrażają też zaniepokojenie projektami nowych ustaw osłabiających respektowanie ludzkiego życia, natury małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety czy wychowania dzieci. Takie ustawy oddałyby „złą przysługę” filipińskiej rodzinie, stanowiąc dla niej poważne zagrożenie. W kwestii procedury mającej doprowadzić do złożenia z urzędu prezydent Glorii Macapagal Arroyo episkopat Filipin jako całość wyraża opinię, że jej wprowadzenie nie służyłoby ustaleniu prawdy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.