Sprawca największego skandalu w Kościele katolickim w ostatnich latach, emerytowany arcybiskup Lusaki w Zambii Emmanuel Milingo powrócił po pięciu latach do sekty Moona i do poślubionej tam w 2001 roku żony, Koreanki Marii Sung.
76-letni arcybiskup Milingo pojawił się na konferencji prasowej w Waszyngtonie i poinformował o swym pojednaniu z żoną i o swym spotkaniu z liderem sekty. Zażądał, by Kościół katolicki wyraził zgodę na zawieranie małżeństw przez księży. W Rzymie, gdzie od ponad miesiąca spekulowano na temat przyczyn tajemniczego wyjazdu zambijskiego dostojnika z Włoch, wiadomości ze stolicy USA przyjęto z konsternacją. W maju 2001 roku arcybiskup Milingo zniknął z Rzymu i w Waszyngtonie zawarł ślub z Marią Sung zgodnie z rytuałem, obowiązującym w sekcie Moona. Gdy Watykan zagroził mu ekskomuniką, dzięki osobistemu zaangażowaniu Jana Pawła II, po spotkaniu arcybiskupa z papieżem i długiej rozmowie z nim, zambijski dostojnik powrócił do Kościoła i zerwał wszelkie kontakty z sektą. Przez dłuższy czas odbywał pokutę w Argentynie, a następnie zamieszkał w podrzymskiej miejscowości Zagarolo, gdzie powrócił do budzącej ogromne kontrowersje w Kościele działalności, polegającej na uzdrawianiu. W czerwcu tego roku arcybiskup Milingo nieoczekiwanie zniknął. Przez dłuższy czas przedstawiciele Watykanu zapewniali, że nie ma powodu do niepokoju i wyrażali przekonanie, że duchowny powróci wkrótce do Rzymu. Nikt jednak, jak się obecnie podkreśla, nie przewidywał najgorszego scenariusza z możliwych, to znaczy powrotu arcybiskupa Milingo do sekty Moona.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.