Abp Tadeusz Kondrusiewicz wystosował do wiernych specjalne przesłanie, w którym przedstawia negatywną ocenę mającego się niebawem odbyć w Moskwie koncertu Madonny.
Swoje stanowisko uzasadnia tym, iż piosenkarka koncertując w Rzymie oraz w innych miastach nadużywała symboli chrześcijańskich, a nawet je profanowała. Poprzednio do bojkotu moskiewskiego koncertu wezwała Cerkiew prawosławna. Abp Tadeusz Kondrusiewicz uważa, że w ostatnich latach przypuszczono atak na wartości chrześcijańskie, czego dowodem są film ,,Ostatnie kuszenie Chrystusa”, książka i film ,,Kod Leonarda Da Vinci”, znacznie odbiegające w treści od realnych faktów historii zbawienia. W ten antychrześcijański ciąg wydarzeń wpisują się również koncerty Madonny, zwłaszcza obrażanie i nadużywanie przez nią symboli chrześcijańskich. Abp Kondrusiewicz artystyczny pseudonim piosenkarki pisze z małej litery „madonna” podkreślając, że to imię pisane z dużej litery należy wyłącznie do Matki Bożej patronki archidiecezji przez niego zarządzanej. Zwracając się do wiernych swojej archidiecezji arcybiskup podkreśla rozbieżność postawy chrześcijanina z zachowaniami piosenkarki prezentowanymi w czasie jej koncertów. ,,Katolikowi, który chce pójść na koncert na Łużnikach albo obejrzeć go w telewizji, radzę przede wszystkim zapoznać się z dokumentami Kościoła i porozmawiać ze swoim duszpasterzem” - powiedział abp Kondrusiewicz. Wzywając do bojkotu koncertu Madonny abp Kondrusiewicz zacytował słowa psalmu umieszczone jako motto swojego przesłania:,, Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą występnych i nie siada w kole szyderców”.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.