„Zmiana definicji małżeństwa oznacza zanegowanie historii i wielowiekowej tradycji"- czytamy w apelu przedstawicieli 43 wspólnot religijnych Kanady. Wezwali oni parlamentarzystów do ponownego zastanowienia się nad prawnym określeniem małżeństwa.
Międzyreligijna deklaracja została opublikowana 9 listopada w Ottawie w związku ze złożoną przez premiera obietnicą ponownego rozpatrzenia zagadnienia prawnej definicji małżeństwa. Wśród sygnatariuszy dokumentu są przedstawiciele Kościoła katolickiego i innych wspólnot chrześcijańskich oraz islamu. Arcybiskup Ottawy, Marcel Gervais, stwierdził, że kampania zmierza do przekonania społeczeństwa oraz ustawodawców o konieczności prawnego uznania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. Wpływa ono na bezpieczeństwo, wychowanie i dobro dzieci. „Jako przedstawiciele różnych wspólnot religijnych jesteśmy przekonani, że dobro dziecka musi mieć pierwszeństwo przed prawem dorosłych do korzystania ze swobody. Małżeństwo troszczy się o autentyczne dobro wspólne, a nie jedynie o indywidualne prawa jednostek i zapewnia w najwyższym stopniu trwałość więzi, której najbardziej potrzebują dzieci”. Kościół sprzeciwia się dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Nie oznacza to jednak - stwierdził abp Gervais - aby mógł się zgodzić na nazywanie małżeństwem czegoś, co nim nie jest.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.