Super Express przyspiesza Adwent
Wszyscy chrześcijanie zaczynają okres duchowych przygotowań do świąt Bożego Narodzenia - czyli adwent (adventus po łacinie oznacza przyjście) - twierdzi w sobotnim (25 listopada) numerze Super Express. O tydzień za wcześnie.
Dalej w Super Expressie czytamy: Co prawda jest to czas pokuty, ale dla chrześcijan to okres radosny, uświadamiającym, że nasze życie to czekanie na wielkie rzeczy. - Bóg przyjął ludzką postać i zamieszkał wśród nas. Spotykały Go te same troski, te same nieszczęścia, co każdego człowieka. Dał nam pewność, że los człowieka nie jest Mu obcy i obojętny. Zapominamy o tej podstawowej prawdzie, traktując Boga jako żyjącego gdzieś poza światem - daleko od nieszczęść i cierpienia, które nas dotyka. "Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami". Oto tajemnica rozpoczynającego się adwentu - mówi nam bp Tadeusz Pieronek. - Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa Chrystusa - wyjaśnia ksiądz biskup. Najbliższa niedziela będzie pierwszą niedzielą adwentu i jednocześnie pierwszą niedzielą nowego roku kościelnego. Na adwent składają się 4 niedziele adwentowe; ich liczba nawiązuje do starotestamentowego opisu czterdziestoletniej tułaczki Izraelitów po wyjściu z niewoli egipskiej. Tradycją w Polsce są odprawiane w tym okresie o świcie msze święte, zwane roratami. Nawiązują one do biblijnego przyjęcia nowiny przez Maryję od archanioła Gabriela. Od redakcji Dzielni dziennikarze Super Expressu nie tylko postanowili przyspieszyć tegoroczny Adwent. Mylnie informują również, że jest to czas pokuty. Nie jest, co łatwo sprawdzić w Kodeksie Prawa Kanonicznego. A pierwsza niedziela tegorocznego Adwentu dopiero za tydzień (3 grudnia). I za tydzień rozpocznie się nowy rok liturgiczny. :)
Sosnowiec: Ksiądz, w którego mieszkaniu zmarł mężczyzna, był pod wpływem mefedronu
Ustawa uznającą śląski za język regionalny przyjęta przez Sejm
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Nie bój się, Kościele. Rozmowa o terapii osób skrzywdzonych
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
