Niemieccy ewangelicy niezmiennie opowiadają się za wprowadzeniem do Konstytucji Europejskiej „wyraźnego odniesienia do odpowiedzialności przed Bogiem i do znaczenia tradycji judeochrześcijańskiej". Czytamy o tym w oświadczeniu Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, wydanym w związku z objęciem 1 stycznia przez ten kraj prezydencji Unii Europejskiej.
Ze strony katolickiej już wcześniej kard. Joachim Meisner z Kolonii zaapelował do kanclerz Angeli Merkel, by przez najbliższe pół roku – kiedy będzie stała na czele Unii – starała się o uwzględnienie przez unijną konstytucję tradycji chrześcijańskiej. „Dla dalszej drogi UE decydujące jest, by jej państwa członkowskie uważały się za wspólnotę opartą na wartościach – czytamy w dokumencie Kościoła ewangelickiego opublikowanym 29 grudnia w Hannoverze . – Dla wiary chrześcijańskiej godność człowieka jest bezwarunkowa. Nie wywodzi się jej z jakichś przymiotów czy osiągnięć, ale każdemu człowiekowi została przyznana przez Boga. Ludzka godność dotyczy również tych, którzy nie są w stanie się wypowiedzieć: nienarodzonych, niepełnosprawnych, umierających. W żadnej fazie życia człowieka nie należy traktować z punktu widzenia jego użyteczności czy przydatności”. W oświadczeniu rada niemieckiego Kościoła ewangelickiego porusza też problem imigracji na nasz kontynent. Podkreśla, że Europa nie może się szczelnie izolować. Również tych, którzy przybywają tu nielegalnie, należy traktować zgodnie z międzynarodowymi standardami praw człowieka, w poszanowaniu ludzkiej godności.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa