„Interkomunia Eucharystyczna. Wyzwania tradycji i współczesności dla tradycyjnych Kościołów". Pod tym hasłem na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie zakończył się 4 stycznia kongres poświęcony interkomunii eucharystycznej. W spotkaniu udział wzięło ponad 200 osób duchownych i świeckich. Wśród zaproszonych gości byli też przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego z Polski.
„Brak komunii eucharystycznej jest główną znakiem podziału międzywyznaniowego” – napisał w przesłaniu do uczestników spotkania kard. Lubomyr Husar. Zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie zwrócił uwagę, że w łacińskiej tradycji coraz częściej mówi się o tak zwanej „gościnności eucharystycznej”. Natomiast na wschodzie wydaje się, że wszystkie Kościoły są zgodne w teoretycznym rozumieniu Eucharystii, niemniej jednak nie urzeczywistnia się to w praktyce. Jeden z polskich uczestników ks. Przemysław Nowakowski, wykładowca Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie zaznaczył, że zdarza się, iż wierni, gdy nie mają blisko cerkwi greckokatolickiej, idą do prawosławnej i tam przyjmują Komunię. Jego zdaniem trzeba wiernych dobrze przygotować do takiej praktyki i dać jej podstawy teologiczne. Przewodniczący Komisji Teologicznej ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, bp Sofron Mudryj, stwierdził, że na Ukrainie „istnieje zapotrzebowanie na interkomunię”. Uczestnicy Kongresu skierowali także list do Synodu Biskupów ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego z propozycjami teologów, którzy liczą na zbliżenie eucharystyczne z Kościołami prawosławnymi. Zwracają w nim uwagę, że w poszukiwaniu drogi do jedności eucharystycznej z prawosławnymi, ukraińskim unitom może posłużyć przykład greckokatolickiego Kościoła melchickiego.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.