Kościół w Kostaryce potwierdził swoją odpowiedzialność za nauczycieli religii.
Winni oni być praktykującymi katolikami i mieć solidne przygotowanie teologiczne. Za autonomią katechezy w tamtejszych szkołach opowiedział się również kostarykański Sąd Najwyższy. Społeczną dyskusję wywołał jeden z Kostarykańczyków, który podległość nauczycieli religii episkopatowi zaskarżył do Sądu Najwyższego. Jego zdaniem uderza ona w równość praw pracowników. Kostarykański wymiar sprawiedliwości potwierdził, że obowiązkiem Kościoła jest zatwierdzanie nauczycieli religii zgodnie z tamtejszą ustawą edukacyjną z 1975 roku. Przewodniczący Episkopatu Kostaryki, w komentarzu przytoczonym przez agencję ACI podkreślił, że Kościół jest odpowiedzialny za przekaz prawdziwych treści wiary. Bp José Francisco Ulloa zwrócił uwagę, że episkopat wybierając nauczycieli godnych tego zadania nie dyskryminuje innych, ale domaga się profesjonalizmu w wykonywanym przez nich zawodzie. Przez podobną selekcję przechodzą wykładowcy innych przedmiotów.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.